Kolejne 92 osoby zwolniono ze Stoczni Gdynia – dowiedziało się RMF. Wczoraj wypowiedzenia wręczono 30 osobom. Protest w Stoczni Gdynia trwa już trzeci dzień. Wczoraj stoczniowcy rozpoczęli strajk okupacyjny. Protestujący domagają się m.in. podwyżek, poprawy warunków socjalnych i przywrócenia do pracy zwolnionych w związku ze strajkiem kolegów.

Strajkujący noc spędzili w szatniach, w stołówkach i innych pomieszczeniach. Około 06:00 doszło do niewielkich przepychanek przy głównej bramie zakładu. Strajkujący nie chcieli wpuścić do stoczni kierowników, ale po negocjacjach zostali oni wpuszczeni. Strajkujący zapowiedzieli, że nie opuszczą zakładu, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.

Wczoraj doszło do rozmów zarządu z protestującymi, ale nie przyniosły one rezultatu. W zakładzie stanęła produkcja. Prezes spółki Janusz Szlanta dał wszystkim pracownikom urlopy do końca tygodnia. Nie wykluczył, że jeśli będzie tego wymagała sytuacja, będą kolejne zwolnienia. W poniedziałek w nocy wręczono wypowiedzenia 30 osobom, które brały udział w strajku. Według zarządu spółki protest jest nielegalny.

Strajkujący domagają się m.in. podwyżek płac, wypłat z funduszu awansowego i zaprzestania restrukturyzacji stoczni. Wśród postulatów znalazły się również punkty o przywrócenie posiłków regeneracyjnych i godne traktowanie. Robotnicy twierdzą, że nie mają zapewnionych środków bezpieczeństwa pracy: masek i okularów ochronnych.

foto RMF Trójmiasto

20:30