Nowy rok wita Brytyjczyków nową stawką podatku VAT, wyższą akcyzą na paliwa i wyższymi cenami biletów transportu publicznego. Podwyżki te pobudzą inflację, która i tak już należy do najwyższych w Unii Europejskiej.

Zobacz również:

Akcyza od 1 stycznia jest wyższa o 0,76 pensa, a podstawowa stawka VAT-u od 4 stycznia wzrośnie z 17,5 proc do 20 proc..

W piątek stacje benzynowe w całym kraju były oblężone przez kierowców, którzy chcieli napełnić bak po starej cenie. W połączeniu z nową stawką VAT-u litr benzyny bezołowiowej i oleju napędowego zdrożeje o 3,5 pensa - ocenia organizacja pomocy drogowej AA.

Rok wcześniej średnia cena litra benzyny wynosiła 107,74 pensa, a oleju 109,46 pensa. Obecnie jest to odpowiednio 124,16 i 128,35 pensa. W przypadku oleju obecny poziom cen jest tylko o 5 pensów poniżej rekordu z lipca 2008 r.

Niezadowoleniu jako pierwsze dały wyraz firmy przewozowe, które szacują dodatkowe koszty z tytułu droższej akcyzy i VAT-u na 95 mln funtów. Przedstawiciel związku przewoźników (FTA) Simon Chapman powiedział dziennikarzom, że przewoźnicy drogowi nie są studnią bez dna, z której można czerpać pieniądze dla łatania dziur finansów publicznych.

Koszty transportu są ważnym czynnikiem napędzającym inflację, przekładają się na wyższe ceny w supermarketach. Stopa inflacji w Wielkiej Brytanii wyniosła w listopadzie 3,3 proc., co jest najwyższym poziomem od sześciu miesięcy.

Każda podwyżka akcyzy o 1 pensa przekłada się na 500 mln funtów dodatkowego przychodu dla fiskusa. Kolejna zwyżka akcyzy na paliwa uderzy Brytyjczyków po kieszeni od kwietnia 2011 r., gdy w życie wchodzi nowy budżet na rok obrachunkowy 2011-12.