"W 2010 roku wielu mówiło głosujemy na Jarosława Kaczyńskiego. Uśmiechnięty, z pewnym luzem, wybaczający prezes PiS pociągnął za sobą tłumy. Wielu mówiło, głosujemy na Jarosława Kaczyńskiego. Kontynuacja tego wizerunku prezesa, dałaby konstytucyjną większość. Dziś dajecie się złapać w kleszcze śledztwa smoleńskiego. Jesteście słabi i nieprzewidywalni. Obserwuje brak rozsądku, a często wręcz głupotę niektórych osób z Prawa i Sprawiedliwości, a public relations stosowany przez Wasze ugrupowanie i Adama Hofmana to jedna wielka katastrofa"- pisze w liście, do którego dotarła dziennikarka RMF FM, przewodniczący jednej z największych komisji NSZZ Solidarność na Górnym Śląsku. List został wysłany do wszystkich posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Wojciech Trybuchowski zapowiada, że zwróci się do przewodniczących NSZZ Solidarność z sugestią niewspierania w wyborach kandydatów PiS. Nie mogę zgodzić się na sytuację, w której politycy PiS trwonią kapitał polityczny wypracowany przez wiele osób w tym również NSZZ Solidarność - twierdzi.

Problemy Polski to nie tylko katastrofa smoleńska. To również duże bezrobocie, brak perspektyw dla młodych ludzi, dewastacja służby zdrowia. Jeśli tego nie zrozumiecie Polacy się od was odwrócą. Nie wygracie wyborów w roku 2015 - pisze autor listu do posłów PiS. Trybuchowski twierdzi, że Adam Hofman i Antoni Macierewicz biorą udział w "spektaklu wyreżyserowanym przez Donalda Tuska". Polityka PiS wygląda dziś jak zamek z piasku na plaży. Szybko przewraca się zalewany morską wodą. Panie i panowie trzeba wrócić na ziemię - apeluje.

Przeczytaj cały list Wojciecha Trybuchowskiego, przewodniczącego komisji NSZZ Solidarność na Górnym Śląsku

Rok temu w Kontrwywiadzie RMF FM przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda mówił: PiS-owi wzrasta w sondażach, ale niech PiS nie zapomina, że to nie jest tylko jego zasługa. Te parę punktów wyżej to jest także zasługa Solidarności. Było to po wspólnym marszu NSZZ Solidarność i PiS "Obudź się Polsko". W tym roku antyrządowe protesty NSZZ Solidarność odbywały się już bez udziału Prawa i Sprawiedliwości. List, do którego dotarła dziennikarka RMF FM, może być częścią odpowiedzi na pytanie, dlaczego.