Wicepremier Pol odpowiada za takie dziedziny, gdzie zapóźnienia są szalone. Ja nie mówię, że wszystko było dobrze – bo zostały popełnione błędy moim zdaniem, takie jak drogi, takie jak koleje, takie jak budownictwo mieszkaniowe - mówi Tadeusz Iwiński, minister w Kancelarii Premiera.

Tomasz Skory: Z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej, nie przyszła już pora żeby zrewidować dokonania – czy raczej brak dokonań – ministra infrastruktury, wicepremiera Pola i pozbyć się go tak jak mówią niektórzy pańscy koledzy?

Tadeusz Iwiński: Pan to ujmuje w taki sposób okrutny i taki zero-jedynkowy. Chciałbym najpierw powiedzieć jedno zdanie w nawiązaniu do tego, o czym mówiła pani redaktor w Brukseli. Otóż od bardzo dawna każde posiedzenie rządu zaczyna się od analizy przygotowania Polski do wejścia do Unii - co nastąpi przecież za 3,5 miesiąca - zarówno pod względem legislacyjnym, jak i przygotowania projektów, rozporządzeń...

Tomasz Skory: I rząd wytyka premierowi Polowi to, że rzeczy są nieprzygotowane?

Tadeusz Iwiński: Premier wytyka to wszystkim ministrom gdzie są opóźnienia, zwłaszcza jeżeli chodzi o rozporządzenia, bo dzisiaj naszym problemem z jednej strony są głównie rozporządzenia – bo ustaw brakuje 9 w tej chwili, ale brakuje znacznie więcej rozporządzeń. Trzeba pamiętać, że akurat wicepremier Pol odpowiada za takie dziedziny, gdzie zapóźnienia są szalone. Ja nie mówię, że wszystko było dobrze – bo zostały popełnione błędy moim zdaniem, takie jak drogi, takie jak koleje, takie jak budownictwo mieszkaniowe, gdzie nawiasem mówiąc jest ogromny rozruch...

Tomasz Skory: Ale trzymając się tych aspektów międzynarodowych, zagranicznych działalności premiera Pola. Mamy dyskusyjną sprawę kontraktu gazowego, mamy niespełnienie zapowiedzi pozyskania środków z Unii Europejskiej, mamy zrażenie do Polski wielkiego rozdającego kontrakty w Iraku firmę Bechtel. To wszystko obciąża konto ministra Pola i co?

Tadeusz Iwiński: Jeżeli chodzi o kontrakt polsko-ukraiński to jest właśnie dyskutowany. Moim zdaniem dbamy o bezpieczeństwo energetyczne. Tu akurat spór dotyczy czego innego, czy Ukraina ugnie się pod presją Rosji, jeżeli chodzi o kierunek przesyłania.

Tomasz Skory: Rozumiem, że na to wpływu większego nie mamy.

Tadeusz Iwiński: Na to nie mamy i Polska zrobiła wszystko w tej mierze. Jeżeli chodzi o Bechtela to sprawa ma historię dłuższą. Chodzi o to, że nadal bardzo aktualna jest – mieszkańcy Pomorza najlepiej to znają odcinek autostrady Gdańsk-Toruń A1...

Tomasz Skory: ... firma GTC, gdzie Bechtel ma potężne udziały. Czeka na pozwolenie na budowę i czek, i czeka...

Tadeusz Iwiński: Ona wydała sporo pieniędzy na opracowanie projektu. To jest pewien kłopot. Rzecz najistotniejsza jest taka – my się rzeczywiście przygotowujemy i musimy się przygotować do tego, żeby w tym roku zaabsorbować około 3,5 miliarda euro. Chcę przypomnieć, że od początku gdy możemy korzystać z przedakcesyjnej pomocy uzyskaliśmy prawie 6 miliardów. To jest ogromny przyrost i to będzie bardzo zależało od tego jak są przygotowane samorządy – bo to samorządy muszą przygotować dobre projekty i znaleźć środki na ogół w wysokości 1/3.

Tomasz Skory: Ale co z tym nieszczęsnym Bechtelem? Przecież 1600 polskich firm liczy na kontrakty w Iraku. Tymczasem Bechtel, który potężną część tych kontraktów rozdaje ma dość paskudne doświadczenia z Polski, nawet kiedy prezes chciał się spotkać z premierem Millerem spotkał się z panem a pan jak sam pan przyznał - nie zna się na tych sprawach.

Tadeusz Iwiński: Ja się spotkałem w otoczeniu ministrów, którzy znają się na tym najlepiej. Premier był wtedy poza Warszawą. Natomiast rzecz jest taka – jeżeli już pan wprowadził wątek iracki, on nie jest bez znaczenia, ponieważ jest w tej chwili 17 konsorcjów, w którym są zgrupowane polskie firmy ubiegające się o rozmaite kontrakty. Za chwilę będziemy mieli do czynienia z rozstrzygnięciem kontraktu, gdzie głównymi rywalami są 2 czy 3 firmy amerykańskie i konsorcjum na czele którego stroi Bumar i mam nadzieję, ze tu decyzja zapadnie pozytywna. Chodzi o wyposażenie całej dywizji we wszystko. Zobaczymy, stopniowo te kontrakty w miarę stabilizacji będą uzyskiwane. Natomiast prawdą jest, że ponieważ sporo pieniędzy Amerykanie sami przeznaczyli na Irak – prawie 20 miliardów dolarów – i sporo pieniędzy idzie na rozbudowę albo na odbudowę infrastruktury w Iraku – i tu rozgrywającym jest Bechtel.

Tomasz Skory: Czy wycofujemy się troszeczkę z trochę nieugiętego stanowiska w sprawie Nicei?

Tadeusz Iwiński: Jest pełno tego typu informacji, spekulacji w gazetach wszystkich krajów. Ja bym powiedział tak: W tej chwili Irlandia przejęła przewodnictwo. Irlandczycy przyjęli bardzo rozsądny punkt widzenia. Oni chcą po cichu, spokojnie, prowadzić konsultacje dwustronne i wielostronne. Premier Irlandii mówi o tym w rozmowie telefonicznej polskiemu premierowi i oni chcą – nawiasem mówiąc będzie pierwsza wizyta polskiego szefa rządu w tym roku symboliczne w Dublinie za dwa tygodnie – przedstawić po tych konsultacjach raport, w którym ocenią gdzie są granice kompromisu i czy są i to by się odbyło przed pierwszym szczytem za przewodnictwa irlandzkiego w końcu marca w Brukseli.

Tomasz Skory: Dziękuje za rozmowę.

Foto Marcin Wójcicki RMF