„Polacy często nie zdają sobie sprawy, jak wysokie podatki płacą. My jesteśmy po to, żeby im wytłumaczyć, że mogą zarabiać więcej, jeżeli przestaną głosować na PiS i PO” – mówił Stanisław Tyszka, poseł Nowej Nadziei z klubu Konfederacji pytany w Popołudniowej rozmowie w RMF FM o program swojej partii. Gość RMF FM został również zapytany, dlaczego nowa „piątka Mentzena” ma zastąpić tę z 2019 roku: „nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”.

To jedyne ugrupowanie wolnorynkowe w Polsce. Ugrupowanie, które stawia nie na łupienie Polaków, jak robi PiS i PO, tylko na zostawienie Polakom więcej w kieszeni tych pieniędzy, które zarabiają, poprzez uproszczenie i obniżenie podatków - mówił Stanisław Tyszka pytany przez Piotra Salaka, dlaczego zdecydował się na wstąpienie w szeregi Konfederacji. Prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM pytał swojego gościa również o to, czy w pojęciu wolności jego partii mieści się dostęp Polek do aborcji. Nie lubię tematów światopoglądowych. Aborcja to gigantyczny temat zastępczy, służący wywoływaniu negatywnych emocji w społeczeństwie, skłóceniu ludzi po to, żeby móc ich rabować bezkarnie - uchylał się od odpowiedzi gość w RMF FM.

Dodał, że nie jest to temat wart uwagi w obliczu inflacji, drożyzny i ubożenia społeczeństwa.

Są dziesiątki innych, pilnych tematów. Jednym z nich jest to, że doszliśmy do pewnej granicy wojny między Tuskiem a Kaczyńskim. Ten duopol okazuje się dla Polski bardzo szkodliwy. Oni pozamykali ludzi na długi czas w mieszkaniach, pozamykali dzieci, lasy. Później uruchomili prasę drukarską i zaczęli drukować kilkaset miliardów złotych. W tym momencie, jak pan idzie do sklepu, to pan widzi tego konsekwencje. Inflacja jest nieślubnym dzieckiem trzech panów: Glapińskiego, Kaczyńskiego i Morawieckiego, ale akuszerem był Donald Tusk. Konfederacja uprzedzała, że do tego doprowadzi takie rozdawnictwo - zmienił temat Tyszka w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.

"Chcemy upraszczać i obniżać podatki"

Piotr Salak pytał swojego gościa też o aktualny program Konfederacji: Kolejne odsłony programowe będą najpóźniej w czerwcu. Częściowo uczestniczę w jego pisaniu, jeżeli chodzi o aspekty podatkowe - odpowiedział Tyszka.

Jako jedyne ugrupowanie chcemy upraszczać i obniżać podatki. Dlaczego polska ustawa o VAT ma 370 stron, jeżeli niemiecka jest dwa razy krótsza, a estońska ma jakieś 40 stron. Wdrażamy te same dyrektywy europejskie, nie wiadomo, dlaczego to polskie prawo jest tak skomplikowane - zdradził kulisy nowego programu poseł Tyszka.

Polacy często nie zdają sobie sprawy, jak wysokie podatki płacą. My jesteśmy po to, żeby im wytłumaczyć, że mogą zarabiać więcej, jeżeli przestaną głosować na PiS i PO - dodał.

Piotr Salak odniósł się też do ogłoszonej w 2019 roku "piątki Konfederacji". Podczas spotkania w Krakowie Sławomir Mentzen mówił: "nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej". Stara piątka Mentzena została zastąpiona przez nową, a brzmi ona tak: "standardem dla pracujących Polaków powinien być dom, grill, trawa, dwa samochody i wakacje". Tam (w 2019 roku - przyp. red.) Sławomir Mentzen opowiadał o pewnych badaniach sondażowych- odpowiedział Stanisław Tyszka.

Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM dodał, że PiS i PO założyli Polakom chomąto, licytując się na programy socjalne: Konfederacja mówi coś zupełnie przeciwnego: uprośćmy podatki, znieśmy podatek Belki, obniżmy ceny paliwa, wprowadźmy dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców - wymieniał Tyszka.

"Konfederacja nie zgodziłaby się na postawienie interesu ukraińskiego przed interesem polskim"

Konfederacja nie zgodziłaby się na postawienie interesu ukraińskiego przed interesem polskim, a to zrobił Kaczyński z Morawieckim. Zresztą wszyscy polscy europarlamentarzyści za tym głosowali. My jesteśmy za tym, żeby pomagać Ukrainie, żeby była jasność. Konfederacja jest za pomaganiem Ukrainie, ale z głową - mówił w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FMmStanisław Tyszka, poseł Nowej Nadziei z klubu Konfederacji.

 

Zdaniem gościa RMF FM "afera zbożowa rozpoczęła się w momencie, kiedy rząd PiS-u wylobbował w Brukseli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady znoszącego cła na towary z Ukrainy": Wtedy wyszedł i stanął przed wszystkimi Polakami prezes Jarosław Kaczyński i powiedział tak: "to nie zaszkodzi polskim rolnikom". Za nim wyszedł premier Morawiecki i powiedział: "To będzie tylko tranzyt zboża". Oni kłamali, i to kłamali świadomie w twarz Polakom przez 10 miesięcy mówiąc, że zboże będzie tylko w tranzycie. To zboże zalało polski rynek, szkodząc nie tylko rolnikom, szkodząc wszystkim konsumentom. Bo my w tym momencie nie wiemy, co jemy - stwierdził.

"Jesteśmy za dawaniem ludziom wędki, a nie ryby"

Tyszka był też pytany o program gospodarczy. Konfederacja jest poważną, rosnącą, trzecią siłą. W ciągu ostatniego pół roku średnia sondażowa nam wzrosła z jakiś 5 proc. do 11, 12 proc. I to z czegoś wynika - mówił. A zapytany czy w świecie Konfederacji bezrobotny mógłby liczyć na zasiłek: Mamy w tym momencie jakieś obowiązujące zasiłki. Ale my zasadniczo jesteśmy za dawaniem ludziom wędki, a nie ryby. Jesteśmy za ograniczaniem zasiłków. My jesteśmy za tym, żeby stwarzać ludziom możliwości podejmowania pracy - tłumaczył. Chcemy obniżyć podatki po to, żeby zachęcać ludzi do pracowania. Proszę zauważyć, że PiS i Platforma zniechęcają ludzi do pracy, nieustannie podnosząc podatki. Podatek PIT to jest podatek karzący ludzi za pracę. Konfederacja, jako jedyne ugrupowanie w Polsce wskazuje na to, żebyśmy przestali karać ludzi przedsiębiorczych, ludzi pracowitych - dodał.

  


Zdaniem posła Konfederacji nie da się całkowicie zrezygnować z "jakiegoś niewielkiego zasiłku".

"Polska jest najbardziej rozbrojonym państwem"

Poseł Konfederacji był również pytany o dostęp do broni. Jesteśmy zwolennikami tego, żeby Polska nie była niechlubnym wyjątkiem w Europie. Polska jest najbardziej rozbrojonym państwem, według wszelkich dostępnych danych - mówił.

Z tym jednak nie zgodził się prowadzący rozmowę Piotr Salak.

 
Ja widziałem takie dane, które pokazują, że w Polsce jednak jest na tysiąc mieszkańców najmniej sztuk broni. Wie pan, co się dzieje na Ukrainie w tej chwili? Czy nie dobrze by było, żeby jednak Polacy mieli możliwość przechodzenia przeszkolenia w zakresie posługiwania się bronią i żeby ucywilizować dostęp do broni, żeby było tak, jak w Niemczech, jak w Czechach, jak we Francji, jak w Szwajcarii, gdzie jest dużo więcej sztuk broni na stu mieszkańców - mówił Tyszka. I dodał: Ja nie mówię, żeby w tym momencie można było kupić broń w sklepie spożywczym. Natomiast mówię, że w innych państwach zachodnich jest z tym dużo lepiej. Ja szanuję Polaków i nie uważam, że Polacy są głupsi od naszych sąsiadów.