W powodzi informacji dotyczących dopingowej wpadki Kornelii Marek, pytań i sugestii kto jej mógł to podać i jak śmiał to zrobić oraz przemyśleń natury ogólniejszej - może jednak ostrzej karzmy za doping - zaginęła gdzieś wiadomość ważniejsza, wiadomość dnia, by nie rzec tygodnia. Otóż Zakopane zaczęło spór z Krakowem o to, kto ma być gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku.

No jak Kraków? Przecież tylko Zakopane, to stolica polskich nart - grzmi mistrz świata sprzed lat Józef Łuszczek. Zdecydowanie Zakopane. W Krakowie co najwyżej sprinty - dodaje olimpijka z Cortina d'Ampezzo (1954) Maria Gąsienica-Bukowa-Kowalska. Igrzyska oczywiście w Zakopanem. Po prostu "Igrzyska w Tatrach". Kraków... no też, bo tam jest hala lodowa Cracovii - zastanawia się wiceburmistrz Zakopanego Jan Gąsienica Walczak.

Ideę polskich igrzysk, najlepiej w Krakowie, rzucił po powrocie z Vancouver Piotr Nurowski. Szef PKOL lubi rzucać idee, bo to nic nie kosztuje. Kraków 2026? To mało sprecyzowane plany - studzą zapał pod Wawelem, bo wiedzą, że Wisły kijem nie zawrócisz.

Podczas igrzysk w Kanadzie codziennie pokonywałem trasę z Vancouver do Whistler. Niby skromne 130 kilometrów, ale w sumie to trzy autobusy i grubo ponad trzy godziny drogi. Z Krakowa do Zakopanego kilometrów jest mniej, ale znam wielu, którzy spędzali i po pięć godzin na słynnej, przyjaznej kierowcom Zakopiance. No i gdzie w górach poprowadzić alpejskie trasy, skoro właściciele działek i ekolodzy mówią, że za żadne skarby, bo to moje i przyroda ponad wszystko? A to przecież tylko krople w morzu.

Spór między Krakowem i Zakopanem jest oczywiście absurdalny. Ale już pytanie o sens ewentualnego kandydowania któregoś z tych miast do organizacji igrzysk wydaje się zasadne. W 2007 UEFA zdecydowała, że EURO 2012 odbędzie się w Polsce i na Ukrainie. Wolałbym, żeby wysiłki wszystkich skupiły się na tej imprezie, a nie na planowaniu kolejnych. Bo na razie wygląda na to, że inwestycje będą okrojone, dworce pozostaną brudne, autostrady niedokończone, a kolej... A właśnie - nie możemy zorganizować zimowych igrzysk. Będzie szadź, padnie trakcja, nie będzie prądu. Skoki narciarskie w blasku tysięcy świec? Inspirujące.