Połączone zdolności dwóch teleskopów kosmicznych, Hubble'a i Spitzera pozwoliły astronomom zobaczyć najdalszą znaną w tej chwili galaktykę. Obraz galaktyki nazwanej MACS0647-JD pokazuje, jak wyglądała ona zaledwie około 420 milionów lat po Wielkim Wybuchu, kiedy Wszechświat miał zaledwie 3 procent obecnego, sięgającego 13,7 miliarda lat wieku.

W badaniach wykorzystano zjawisko tak zwanego soczewkowania grawitacyjnego, w wyniku którego światło od odległych obiektów ogniskuje się dzięki masie galaktyk, znajdujących się w prostej linii między tymi obiektami a teleskopem. Tym razem do ogniskowania doszło 8 miliardów lat po tym jak światło opuściło swe źródło, w masywnej gromadzie galaktyk MACS J0647.7+7015. Dzięki nim teleskop Hubble'a zobaczył aż trzy powiększone obrazy galaktyki MACS0647-JD.

Odkryty obiekt jest bardzo mały, zaobserwowano go na wczesnym etapie rozwoju, gdy miał niespełna 600 lat świetlnych średnicy. Dla porównania, nasza Droga Mleczna ma średnicę rzędu 150 000 lat świetlnych. Masa tamtej galaktyki wynosiła od 100 milionów do miliarda mas naszego Słońca. W ciągu następnych 13 miliardów lat stałą się z pewnością znacznie większa na drodze niezliczonych kolizji z innymi galaktykami.

Wiek galaktyki MACS0647-JD określono na podstawie analizy przesunięcia ku czerwieni, efektu związanego z rozszerzaniem się Wszechświata. Pomogły w tym zdjęcia wykonane przez teleskop Hubble'a z wykorzystaniem aż 17 filtrów. Nowa galaktyka pojawiła się tylko na dwóch najbardziej czerwonych z nich. Obserwacje w podczerwieni, wykonane z kolei przez teleskop Spitzera potwierdziły, że w jej przypadku przesunięcie ku czerwieni musi sięgać 11. To oznacza, że światło opuściło, ją gdy Wszechświat miał właśnie około 420 milionów lat. Poprzednia rekordowo odległa galaktyka była widziana w chwili, gdy był około 70 milionów lat starszy.