Podczas meczu nie widać go na pierwszym planie. Efekty jego pracy widzą czasem dziennikarze, którzy zapoznają się ze statystykami w przerwach setów. Z przygotowanych przez niego danych korzystają trenerzy i siatkarze. To on wskazuje najgroźniejszego zawodnika drużyny przeciwnej. To on pokazuje zawodnikom, jaki sposób gry będzie najbardziej efektywny. Chodzi o statystyka siatkarskiej reprezentacji Polski. W ekipie Nikoli Grbicia tę odpowiedzialną rolę pełni Kamil Nalepka. O kulisty pracy pytał go nasz dziennikarz Paweł Pawłowski.

Paweł Pawłowski RMF FM: Czym zajmuje się statystyk podczas zgrupowania?

Kamil Nalepka: W pierwszych dniach oglądaliśmy mecze z tamtego sezonu. Wspólnie z trenerem analizowaliśmy to, co robiliśmy dobrze i źle. Wprowadzaliśmy pewne zmiany w systemie blok-obrona. Mówiąc wprost: oglądamy mecze, analizujemy je, wyciągamy wnioski.

A co tak naprawdę mówią nam te meczowe statystyki? Jakie informacje przekazujecie trenerowi i zawodnikom?

Dużo patrzymy na technikę. Trener przekazuje swoje podstawowe założenia odnośnie obrony i bloku, to czego będzie oczekiwał od zawodników podczas meczu. My to wszystko nagrywamy na treningach i później po zajęciach analizujemy. Pokazujemy też zawodnikom to, co robią dobrze i co robią źle. Zawodnicy muszą mieć informację zwrotną, by wiedzieć, w którym momencie wykonują ruch poprawnie, a w którym mają coś do nadrobienia.

Czyli statystyka może bezpośrednio wpływać na technikę?

Siatkówka i jej elementy to naczynia połączone. My jako statystycy analizujemy głównie liczby, ale dzięki liczbom analizujemy też technikę.

W materiałach, które dziennikarze otrzymują po każdym secie, jest cos takiego jak perfekcyjne przyjęcie. Kiedy można powiedzieć, że zawodnik przyjął serwis perfekcyjnie?

Każdy trener ma swoją ocenę przyjęcia tu na kadrze trener. Przyjęcie perfekcyjne jest w tym momencie, gdy rozgrywający ma pełen komfort i możliwość wystawić do każdego zawodnika. Z mojego doświadczenia uważam, że jest to taka bardzo prosta ocena, ale też musi być prosta do zrozumienia dla zawodników.

Czy przekazujesz swoim zawodnikom przed meczem z danym rywalem informację o najgroźniejszych zawodnikach lub o tym, gdzie najczęściej rozgrywający posyła piłkę i w który róg atakuje zawodnik na siatce?

Nasz game plan składa się głównie z kierunków ataku poszczególnych zawodników drużyny przeciwnej, kierunków zagrywki i o dystrybucji rozgrywającego. Największy nacisk kładziemy na kierunki ataku i kierunki zagrywki. Choć tych informacji nei ma też zbyt wiele, bo trener koncentruje się głównie na naszej grze. Ja zgadzam się z trenerem, bo możemy wiedzieć o przeciwniku wszystko; możemy go rozpisać w najdrobniejszych detalach, ale gdy my nie będziemy grać dobrej siatkówki, to ciężko o dobry końcowy rezultat.

Czy statystyk może wpływać bezpośrednio na grę siatkarzy? Chodzi o to, czy wskazujecie danego gracza w drużynie przeciwnej, do którego warto skakać do bloku w ciemno?

Staramy się zrobić tak, by maksymalnie utrudnić grę danemu zawodnikowi drużyny przeciwnej. Na podstawie analizy i statystyki możemy stwierdzić, że jeśli zawodnik w danym ustawieniu dostaje 80 procent piłek, to dla nas jest to bardzo ważna informacja. Z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że na tego zawodnika trzeba będzie bardzo uważać.

Ile godzin dziennie pracujesz?

W siatkówce pracuje się 24 godziny na 7 dni w tygodniu. Zdarzają się wolne dni i w tym wolnym czasie oczywiście staramy wyjść np. na jakiś krótki spacer. Ale i tak pracujemy bardzo dużo.

Jaki sprzęt jest potrzebny w pracy statystyka?

Myślę, że atrybutem każdego statystyka jest komputer. Używamy również kamer do nagrywania treningów. Używamy różnego rodzaju urządzeń, które przesyłają obraz z kamery na komputer. Używamy dużo kabli, przez które łączymy to w sieć wewnętrzną. Oczywiście bardzo dużo używamy drukarek, bo drukujemy plany gry, wszystkie analizy, liczby... Zatem komputer i drukarka to te podstawowe urządzenia.

Czy profesjonalna siatkówka może istnieć bez statystyka?

To możliwe, ale naszym zadaniem jest pomóc zawodnikom na boisku. I oczywiście to nie my wygrywamy mecze, ale dzięki nam łatwiej osiągnąć końcowy rezultat.