Piłkarze Czech nie wylecieli zgodnie z planem na barażowy mecz ze Szwecją w eliminacjach mundialu. Reprezentacja musiała odłożyć swój wylot o 24 godziny z powodu awarii samolotu. Zwycięzca barażu zagra z Polską o awans na mundial.

"Reprezentacja Czech zmieni swój harmonogram, poleci do Szwecji dopiero w środę z powodu awarii samolotu" - powiedział rzecznik reprezentacji Petr Sedivy, nie podając szczegółów uszkodzenia samolotu.

Mecz zaplanowany jest na czwartek (godz. 20.45) w podsztokholmskiej Solnej. Zwycięzca spotkania zmierzy się z Polską 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie o prawo gry w finałach MŚ.

Opóźnienie w podróży jest nowym ciosem dla czeskiej reprezentacji, która ze względu na kontuzję została już pozbawiona głównego napastnika, Patrika Schicka (Bayer Leverkusen), który zdobył 17 goli w 33 występach w kadrze. Z kadry wypadł także bramkarz Werderu Brema Jiri Pavlenka.

Czeska federacja przypomniała, że to kolejne z wielu problemów kadrowych. Z powodu kłopotów zdrowotnych w barażach nie mogą wystąpić także Vladimir Coufal, Ondrej Celustka, Tomas Kalas, Jan Boril, Petr Sevcik i Matej Vydra.

To nie pierwszy raz, kiedy kadrze Czech przydarzyła się awaria samolotu. Zeszłego lata, podczas Euro, opuściła Pragę późno i udała się do Budapesztu, gdzie zaplanowano jej mecz 1/8 finału z Holandią. Incydent podziałał na Czechów mobilizująco i po wygranej 2-0 awansowali do ćwierćfinału, gdzie już nie sprostali Danii.