"W nadchodzącym sezonie zwiększy się liczba policjantów pełniących służbę na nartach" - poinformował komendant główny policji Marek Działoszyński. "Jestem przekonany, że to poprawia bezpieczeństwo na stokach, bo już sama obecność umundurowanych policjantów, którzy reagują na różne sytuacje, podnosi jego poziom" - podkreślił.

W ubiegłym sezonie na stokach pojawiło się 210 policjantów, którzy pełnili służbę na nartach. Działoszyński podkreślił, że na stokach potrzeba więcej funkcjonariuszy, bo coraz więcej Polaków uprawia narciarstwo.

W środę w Krakowie podpisano umowę pomiędzy Komendą Główną Policji, Stowarzyszeniem Trenerów i Instruktorów Narciarstwa oraz PZN. Według niej funkcjonariusze będą uczestniczyć w 16-dniowych kursach. Po ich zakończeniu będą mogli uzyskać np. uprawnienia instruktora narciarskiego.

Już przez ostatnie trzy lata, wskutek wcześniej podpisanego porozumienia (w 2011 r. - PAP) przeszkolono 82 policjantów, z czego ponad 50 uzyskało uprawnienia instruktora -
powiedział komendant Działoszyński.

Dodał, że podpisana teraz umowa będzie obowiązywać przez cztery lata. Koszty szkolenia są dzielone pomiędzy stronami. Policja będzie pokrywać koszt pobytu (żywienia, zakwaterowania), a Stowarzyszenie Trenerów i Instruktorów Narciarstwa i PZN nie będą pobierały opłat za kształcenie funkcjonariuszy.

Policjanci oprócz teoretycznych wiadomości nabywają praktyczne umiejętności. Były już przypadki, że narciarze próbowali uciekać stróżom prawa. Za każdym razem funkcjonariusz nie stracił z oka takiego delikwenta
- powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. 

(mal)