Obrońca tytułu i lider klasyfikacji generalnej Sebastian Vettel z zespołu Red Bull-Renault był najszybszy na ostatnim treningu przed kwalifikacjami do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Hiszpanii. Chwile grozy przeżył Nick Heidfeld, którego bolid się zapalił.

Samochód zawodnika Lotus-Renault po przejechaniu sześciu rund toru nagle stanął w płomieniach. Niemiecki kierowca zjechał na pobocze i wyszedł szybko z bolidu. Nic mu się nie stało, ale trening musiał przerwać.

Na torze w Montmelo pod Barceloną najszybszy w sobotę rano okazał się Vettel - 1.21,707. Na drugim miejscu znalazł się jego kolega z teamu Australijczyk Mark Webber, który wyprzedził go w dwóch piątkowych treningach.

Niespodzianką jest trzecia lokata Michaela Schumachera (Mercedes), który do swojego rodaka stracił jednak aż prawie 1,5 s. Drugi kierowca zespołu Lotus-Renault Rosjanin Witalij Pietrow uzyskał ósmy czas.

Na sobotę zaplanowano jeszcze o godz. 14.00 kwalifikacje przed niedzielną rywalizacją, piątą w obecnym sezonie F1.