Reprezentacja Polski siatkarek pokonała Japonię 3:1 (26:24, 23:25, 25:20, 25:16) w meczu o miejsca 5-8 towarzyskiego turnieju w szwajcarskim Montreux. Była to pierwsza wygrana drużyny Jerzego Matlaka w tej imprezie.

To było najlepsze spotkanie polskich siatkarek w turnieju Montreux Volley Masters, choć początek w ich wykonaniu był fatalny. Przed pierwszą przerwą techniczną zdobyły zaledwie jeden punkt. Dobra zagrywka Bereniki Okuniewskiej i skuteczne ataki Katarzyny Zaroślińskiej pozwoliły im jednak "wrócić do gry", a głównie za sprawą Karoliny Kosek udało się biało-czerwonym przełamać niemoc w końcówkach setów. Skrzydłowa Organiki Budowlani Łódź była skuteczna nie tylko w pierwszej partii, ale i w całym spotkaniu - zdobyła w sumie 19 punktów.

Kolejną odsłonę lepiej rozpoczęły Polki i przez długi czas kontrolowały przebieg gry. Przy stanie 21:18 coś się jednak zacięło w ich grze, m.in. miały spore kłopoty z przyjęciem zagrywki. Po emocjonującej końcówce lepsze okazały się Japonki, które w decydującej akcji zablokowały atak Joanny Kaczor.

Kolejne sety to już pewna gra polskiego zespołu. W trudnych momentach nie zawodziła Kosek, która była skuteczna na zagrywce i w ataku. W czwartej partii decydującym momentem była seria trudnych serwisów Klaudii Kaczorowskiej. Wówczas Polki od stanu 9:6 zdobyły kolejne pięć punktów i Japonki zrezygnowały z dalszej walki.

Japonia, gospodarz tegorocznych mistrzostw, będzie podczas tego turnieju jednym z rywali polskich siatkarek w pierwszej fazie.

Polki w niedzielę zagrają o piątą lokatę. Rywalem będzie zwycięzca meczu Holandia - Niemcy.