Piłkarze Napoli po ponad trzech dekadach wywalczyli piłkarskie mistrzostwo Włoch. Tytuł dla klubu z Neapolu był pewny już od pewnego czasu, bo piłkarze trenera Spallettiego od początku sezonu punktowali z ogromną regularnością. Dziś piłkarze Napoli wreszcie zapewnili sobie scudetto. Rzymskie Lazio już ich w tabeli nie dogoni. O tytule przesądził znakomity sezon i remis 1:1 z Udinese w 33. kolejce. To jeden z nielicznych sezonów w historii Serie A, w którym triumfuje piłkarskie południe, a nie bogata piłkarska północ.

Mecz, który zadecydował o historycznym sukcesie Neapolitańczyków, zakończył się remisem 1:1. To gospodarze z Udine objęli prowadzenie w 13 minucie za sprawą Sandi Lovrica. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy wyrównał niezawodny w tym sezonie Victor Osimhen.

Mistrzostwo na swoim koncie będą mogli zapisać Polacy: Piotr Zieliński i Bartosz Bereszyński. Zieliński od lat jest ważnym filarem klubu z Neapolu. Bereszyński trafił do tej drużyny zimą z Sampdorii po udanym mundialu, ale zagrał tylko w Pucharze Włoch. Trzecim bramkarzem Napoli jest z kolei Hubert Idasiak.

Triumf południa

Wystarczy przeanalizować piłkarską mapę Włoch. To północ rządzi futbolem w Italii. To Juventus, Milan, Inter mają zdecydowanie najwięcej tytułów mistrzowskich a za ich plecami są jeszcze Sampdoria Genua, Torino czy Bologna. Południe było przez lata drenowane z największych gwiazd właśnie na korzyść bogatszych klubów z północy. Poza Neapolem mistrzostwo raz w 1970 roku trafiło jeszcze na Sardynię do Cagliari. Poza tym na mapie mamy Rzym, Florencję i już same ośrodki na północy kraju. Ba... od 2001 roku (triumf AS Romy) mistrzostwo zdobywały jedynie kluby z Turynu i Mediolanu!

Piłkarska historia Włoch to sprawa bardzo skomplikowana. W tle są wielkie pieniądze, polityka, największe włoskie koncerny i wielcy biznesmani. Scudetto trafia do Neapolu dopiero po raz trzeci w historii. Poprzednie tytuły Neapol zawdzięczał w dużej mierze Diego Maradonie, który był gwiazdą klubu gdy w 1987 i 1990 roku Napoli sięgało po mistrzostwo. Blisko 40 lat temu transfer wielkiego Argentyńczyka do Neapolu był sensacją. Ówczesny prezes Napoli Corrado Ferlaino zapłacił Barcelonie 10,5 miliona dolarów. Maradona poprowadził klub do największych sukcesów w historii. Dziś piłkarski Neapol ma nowych bohaterów jak Victor Osimhen czy Chwicza Kwaracchelia. Ten nigeryjsko-gruziński duet strzela w tym sezonie najwięcej bramek dla Napoli. Kwaracchelia ma też zdecydowanie najwięcej asyst. A warto dodać, że Gruzin ma 22 lata i trafił do Serie A zaledwie rok temu. Nie każdy tak szybko odnajduje się w piłkarskiej rzeczywistości ligi włoskiej.

Wróćmy jednak do Maradony, który do dziś jest w Neapolu bohaterem. Obecny sukces Napoli nie jest taką sensacją jak transfer boskiego Diego w latach 80-tych. Klub z Neapolu od ponad dekady jest w czołówce ligi włoskiej. Sięgał po wicemistrzostwo i po 3. miejsce w tabeli. Jednak nawet w najlepszych sezonach brakowało czegoś co dałoby przewagę nad ligowymi krezusami. W tym sezonie Napoli od początku imponowało formą. Już po siódmej kolejce Seria A drużyna trenera Luciano Spallettiego umościła się na pierwszym miejscu i nikomu go nie oddała powiększając przewagę. Zresztą dopiero na początku stycznia w 16 meczu sezonu Napoli zanotowało pierwszą porażkę (0:1 z Interem)! Bilans przegranych meczów uzupełniają pojedynki z Lazio (marzec, 0:1) i AC Milanem (kwiecień, 0:4). Napoli szansę na scudetto miało już kilka dni temu, ale wtedy potknęło się na Salernitanie prowadzonej przez trenera Paulo Sousę (było 1:1).





Opracowanie: