"Otrzymałam propozycję z Fenerbahce na kolejny sezon, ale jeszcze nie podjęłam decyzji dotyczącej mojej przyszłości" - powiedziała Katarzyna Skowrońska-Dolata. Kilka dni temu zdobyła z Fenerbahce Stambuł mistrzostwo Turcji. W minionym sezonie dorzuciła do kolekcji także Superpuchar Turcji oraz klubowe mistrzostwo świata. Teraz wraca do Polski na wakacje.

Na pewno ten sezon był dla mnie udany. Jedyne, czego zabrakło, to wygrania Ligi Mistrzyń. Skończyło się tylko na trzecim miejscu. Patrząc indywidualnie, na pewno poczyniłam postępy, jestem bogatsza o kolejne doświadczenia. Poza tym, poznałam nowych przyjaciół oraz fantastyczne miasto, jakim jest Stambuł- powiedziała Skowrońska-Dolata.

Dwukrotna mistrzyni Europy po pięciu latach spędzonych we Włoszech, rok temu postanowiła zmienić otoczenie. Decyzji nie żałuje. Wyjeżdżając z Włoch miałam trochę wątpliwości, jak to może wyglądać, w innym klubie, w innym kraju. Tak naprawdę, nie można powiedzieć złego słowa o Fenerbahce. Organizacja jest dopięta tutaj na ostatni guzik. Panuje pełen profesjonalizm. Turcja niczym nie odstaje od innych krajów. Na pewno jest to zupełnie inna kultura i inne charaktery, ale ja nie miałam jakichś złych doświadczeń. Gdy przegrałyśmy Ligę Mistrzów, to nikt nas nie wyrzucał z klubu. Nie było jakichkolwiek huśtawek nastrojów ze strony szefów klubu - opowiadała.

Siatkarka jednak zastanawia się nad swoją przyszłością w Fenerbahce. Tym bardziej, że turecka federacja od nowego sezonu chce wprowadzić (dotychczas w "12" mogło być ich tylko trzech) bardziej restrykcyjny limit dotyczący obcokrajowców. Na boisku jednocześnie będą mogły występować tylko dwie zawodniczki z zagranicy.

O siatkarkę pytają kluby m.in. z Włoch, Turcji, Rosji, Azerbejdżanu, Japonii, Chin i Brazylii. Było też zapytanie z jednego z polskich klubów, ale nie chcę zdradzić z jakiego- przyznała.

Wszystko wskazuje na to, że w obecnym sezonie nie zagra w reprezentacji. Przed rokiem popadła w konflikt z szkoleniowcem kadry Jerzy Matlakiem, który nie zabrał jej na mistrzostwa świata. W tej sprawie powiedziano już wszystko. Nie chcę już komentować tego tematu. Teraz myślę przede wszystkim o spotkaniu z bliskimi, bo nie było mnie w Polsce przez dziewięć miesięcy. Bardzo tęsknię za rodziną, a nie za wypoczywaniem na leżaku - podsumowała atakująca.