Piłkarz Legii Warszawa Jose Kante z powodu kontuzji będzie pauzował przez sześć tygodni - poinformował klub prowadzący w tabeli ekstraklasy. Wszystko wskazuje na to, że od 1 lipca zespół będzie musiał radzić sobie też bez bramkarza Radosława Majeckiego.

Gwinejczyk nie będzie mógł w tym sezonie już wspomóc Legii z powodu skręcenia stawu skokowego, jakiego doznał w niedzielnym meczu ze Śląskiem Wrocław.

"Niestety, potwierdziły się obawy sztabu o zdrowie zawodnika - napastnik musi odpocząć od piłki co najmniej przez sześć tygodni" - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie internetowej Legii.

Przypomnijmy, że zawodnik po zejściu z boiska w trakcie meczu ze Śląskiem wywołał skandal. Gwinejczyk od razu zszedł do szatni i nie podał ręki trenerowi. Kamery uchwyciły, że zdenerwowany piłkarz skopał klubowa koszulkę.


Stołeczny zespół wobec urazu Vamary Sanogo, w ataku może więc liczyć tylko na Czecha Tomasa PekhartaMacieja Rosołka. Dłuższy rozbrat z futbolem czeka także Marko Vesovica, który doznał urazu kolana Czarnogórzec może nie wrócić na boisko do końca roku.

Natomiast Majecki jest obecnie wypożyczony do Legii z AS Monaco. Choć sezon jeszcze się nie skończył, klub rywalizujący we francuskiej ekstraklasie oczekuje przyjazdu Polaka po upływie terminu umowy.

Radosław Majecki ma kontrakt z Legią i jest tam na wypożyczeniu do 30 czerwca. Po tym terminie, o ile w międzyczasie nie pojawią się inne ustalenia, ma dołączyć do AS Monaco - napisał w przesłanej informacji Franckie Tourdre, menedżer zespołu w klubie z Księstwa.

Obecny sezon Ligue 1 nie zostanie już dokończony, kolejny ma się rozpocząć pod koniec sierpnia.

Na sześć kolejek przed końcem sezonu Legia prowadzi w tabeli grupy mistrzowskiej z 10 punktami przewagi nad wiceliderem - broniącym tytułu Piastem Gliwice. W środowy wieczór czeka ją wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok. Początek o 20.30.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Holenderscy kibice wejdą na mecz z Polską, ale z nietypowymi ograniczeniami