Ponad 12 tysięcy osób z 40 krajów wystartowało o godzinie 10 z mostu Poniatowskiego na trasę 9. PZU Półmaratonu Warszawskiego. W stolicy należy się spodziewać sporych utrudnień w ruchu.

Pierwsze zmiany w ruchu zostały wprowadzone już w nocy. Od północy zamknięte są obie jezdnie al. Poniatowskiego, mostu Poniatowskiego i Al. Jerozolimskich (od ronda Waszyngtona do ronda de Gaulle’a), a zawężona została do jednego pasa ruchu jezdnia wschodnia ul. Wybrzeże Szczecińskie od mostu Poniatowskiego do ul. Sokolej.

Wraz ze startem biegaczy są zamykane kolejne ulice. Szczegóły znajdziecie TUTAJ

Impreza wiąże się też ze zmianami w komunikacji miejskiej. O 7:30 do 11:15 został wstrzymany ruch tramwajowy na moście Poniatowskiego. O szczegółowych zmianach przeczytacie TUTAJ

Maraton startuje po raz 9.

Nagrodą dla każdego uczestnika półmaratonu - za pokonanie 21 km 97 m - będzie medal. Wszystkie ważą w sumie... ponad tonę.

Gdy ostatni uczestnik przekroczy linię startu, czołówka przebiegnie już 5 km Marszałkowską, Królewską i będzie na ul. Miodowej. Dalej trasa prowadzi m.in. Wisłostradą, Podchorążych, Łazienkami Królewskimi, Alejami Ujazdowskimi i ponownie mostem Poniatowskiego. Metę wyznaczono przy Stadionie Narodowym.

Rok temu dystans 21 km 97 m pokonało 10 077 zawodników, co dało Warszawie ósme miejsce w Europie pod względem frekwencji. Pierwszy półmaraton nad Wisłą w 2006 roku ukończyło 1066 osób. W następnych latach liczba ta stale rosła. W 2012 doszła do 7175, a rok temu, mimo zimowej scenerii i mroźnej pogody, po raz pierwszy przekroczyła 10 tys.

Rekord Półmaratonu Warszawskiego wynosi 1:01.18. Ustanowił go w 2011 roku Kenijczyk Sammy Kigen. W niedzielę może go poprawić jego rodak Victor Kipchirchir, który przed dwoma laty uzyskał w Goeteborgu czas 59.31.