28-letnia Virginie Razzano straciła narzeczonego Stephane'a Vidala, który zmarł w wieku 32 lat. Mimo to francuska tenisistka zamierza wystartować w wielkoszlemowym turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa (z pulą nagród 17,520 mln euro).

Vidal, jej były trener, przegrał dziewięcioletnią walkę z chorobą nowotworową - lekarze wykryli w jego mózgu guza. Informację o zgonie podał we wtorek dziennik sportowy "L'Equipe", którego dziennikarze zapytali też zawodniczkę o jej plany dotyczące Roland Garros.

Drugi z czterech turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema rozpocznie się w niedzielę na kortach usytuowanych na obrzeżach Lasku Bulońskiego.

Razzano we wrześniu 2009 roku osiągnęła najwyższą pozycję w rankingu WTA Tour - 16., ale w ostatnich miesiącach spisywała się słabiej, co było skutkiem kontuzji, ale i pogorszenia stanu zdrowia narzeczonego. Obecnie jest 93. na świecie, co daje jej prawo gry w Paryżu w turnieju głównym.