Barcelona pokonała na wyjeździe trzecioligową Ceutę 5:0 i awansowała do ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Hiszpanii. Dwie bramki - swoje pierwsze w tych rozgrywkach - zdobył Robert Lewandowski. Z dużym trudem awans wywalczył Real Madryt.

Polak, który zawodnikiem Barcelony jest od początku trwającego sezonu, zadebiutował w czwartek w Pucharze Króla. W 50. minucie wykorzystał podanie reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej Francka Kessiego i z bliska pokonał bramkarza rywali. Z kolei w 90. wykończył technicznym strzałem kontratak po podaniu Erica Garcii.

Wcześniej prowadzenie "Dumie Katalonii" zapewnił Brazylijczyk Raphinha (41.), a na listę strzelców wpisali się też Ansu Fati (70.) i Kessie (77.).

W czwartek awans wywalczyli także piłkarze Realu Madryt, ale im tak łatwo to nie przyszło. Do przerwy przegrywali na wyjeździe z Villarrealem 0:2 po trafieniach Francuza Etienne'a Capoue (4.) i Nigeryjczyka Samuela Chukwueze (42.). W drugiej połowie gospodarze opadli jednak z sił, co "Królewscy" skrzętnie wykorzystali i wygrali 3:2. Do siatki trafili Brazylijczycy Vinicius Junior (57.) i Eder Militao (69.) oraz Dani Ceballos (86.).

W tym sezonie szykuje się emocjonująca rywalizacja o Puchar Króla. Do ćwierćfinału awansowały prawie same największe kluby hiszpańskiego futbolu. Oprócz Barcelony w najlepszej ósemce znalazły się także Atletico Madryt, Athletic Bilbao, Valencia, Sevilla, Real Sociedad i Osasuna Pampeluna.

Losowanie par ćwierćfinałowych zaplanowano na piątek na godzinę 13.