Biało-Czerwoni siatkarze w tureckiej Antalyi rozegrają pierwsze w tym roku mecze Ligi Narodów. Turniej ma być dla naszej drużyny poligonem doświadczalnym przed igrzyskami olimpijskimi. Trener Nikola Grbić będzie rotował składem. W Antalyi zagramy z: USA, Kanadą, Holandią i Słowenią.

Ogromne emocje budzi już pierwszy mecz, a więc wieczorne starcie z reprezentacją USA. Przed rokiem z Amerykanami zagraliśmy w wielkim finale Ligi Narodów i wygraliśmy w Gdańsku 3:1. Teraz zaczynamy więc od wyjątkowego spotkania. 

W tureckiej Antalyi Biało-Czerwoni rozegrają łącznie cztery spotkania. Później powalczymy o punkty w japońskiej Fukuoce i słoweńskiej Lubljanie. O wyniki nie musimy się martwić, bo ponownie będziemy gospodarzami turnieju finałowego. Impreza odbędzie się pod koniec czerwca w Łodzi i Polacy na pewno w niej zagrają. Nie zmienia to faktu, że naszą drużynę i trenera Nikolę Grbicia interesują tylko zwycięstwa.

Siatkarzy też, bo przecież w drużynie trwa rywalizacja o miejsca w kadrze na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Trener Biało-Czerwonych będzie więc na poszczególnych turniejach rotował składem. Szanse gry w drużynie narodowej mają dostać też młodsi zawodnicy.

W składzie na turniej w Turcji znaleźli się choćby dwaj mniej doświadczeni libero: Kamil Szymura i Jakub Hawryluk czy środkowy Szymon Jakubiszak. Nie brakuje także kilku ważnych postaci. Aleksander Śliwka czy Jakub Kochanowski mają spokojnie budować formę na najważniejsze fragmenty sezonu reprezentacyjnego. Na liście nieobecnych choćby Bartosz Kurek, Wilfredo Leon czy Paweł Zatorski.

Jak wygrywać w Antalyi, pokazały już nasze siatkarki, które niedawno wygrały tam cztery spotkania Ligi Narodów. W najbliższych dniach przekonamy się, czy męska reprezentacja pójdzie ich śladem. 

Dla Polaków Liga Narodów to przygrywka do igrzysk, ale dla części drużyn te rozgrywki to ostatnia szans,a by załapać się na imprezę w Paryżu. Na razie prawo gry na igrzyskach wywalczyło sobie siedem reprezentacji. Francja jako gospodarz oraz: Polska, Niemcy, Brazylia, USA, Japonia i Kanada. O pięć pozostałych miejsca trzeba walczyć, zdobywając punkty do rankingu FIVB. Zastrzyk tych punktów da jak najwyższe miejsce w Lidze Narodów. W grze o igrzyska pozostają choćby aktualni mistrzowie świata Włosi, Argentyna, Słowenia, Serbia, Kuba czy Holandia. Warto śledzić wyniki tych drużyn w VNL.

Same rozgrywki czekają zresztą zmiany. To ostatni rok, w którym w Lidze Narodów rywalizuje 16 reprezentacji. W sezonie 2025 będzie to 18 zespołów. Nikt zatem nie wypadnie z prestiżowych rozgrywek a awans wywalczą zwycięzcy Challenger Cup 2024 oraz najwyżej notowana drużyna z rankingu światowego będąca poza Ligą Narodów.

Terminarz meczów reprezentacji Polski na turnieju w Antalyi:

22.05 Polska - USA (19:00)

23.05 Polska - Kanada (16:00)

24.05 Polska - Holandia (19:00)

26.05 Polska - Słowenia (13:00)

Skład reprezentacji Polski na turniej w Antalyi:

rozgrywający: Marcin Komenda, Grzegorz Łomacz;

przyjmujący: Bartosz Bednorz, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka;

środkowi: Sebastian Adamczyk, Szymon Jakubiszak, Jakub Kochanowski, Mateusz Poręba;

atakujący: Bartłomiej Bołądź, Karol Butryn;

libero: Kuba Hawryluk, Kamil Szymura