Orlando Magic przegrali na wyjeździe z Los Angeles Lakers 92:98 i nie zrewanżowali się Jeziorowcom z porażkę w finale NBA. Marcin Gortat zapisał na swoim koncie dwa punkty. Polak oddał trzy rzuty z gry, ale tylko jeden był celny. Poza tym odnotował pięć zbiórek, w tym trzy w ataku, a także jeden faul. Gortat pojawił się na parkiecie dopiero w trzeciej kwarcie. Na placy gry spędził nieco ponad pięć minut.

W pierwszej kwarcie obie drużyny pozwoliły sobie na dość radosną grę w defensywie. W efekcie gospodarze prowadzili 33:25. Druga kwarta to zmniejszenie strat przez Orlando o trzy oczka. Wydawało się, że po przerwie rozdrażnieni Jeziorowcy postarają się odskoczyć, ale stało się dokładnie odwrotnie. Magicy zagrali fenomenalnie i wygrali te część gry 21:12. O ostatniej kwarcie przez długi czas nie potrafili jednak zdobyć choćby punktu i gracze z Los Angeles znowu odskoczyli.

Najskuteczniejszym graczem spotkania był Dwight Howard - 24 punkty i 12 zbiórek, z czego osiem w obronie. Natomiast w ekipie gospodarzy najlepiej spisał się Shannon Brown - 22 pkt, a gwiazdor Lakers Kobe Bryant zdobył tylko 11 pkt.

Magic z dorobkiem 26 zwycięstw i 15 porażek, spadli na drugie miejsce w Southeast Division, natomiast Los Angeles z bilansem 32-9 prowadzi w lidze NBA

Wyniki pozostałych spotkań:

Atlanta Hawks - Oklahoma City Thunder 91:94

Boston Celtics - Dallas Mavericks 90:99

Charlotte Bobcats - Sacramento Kings 105:103

Golden State Warriors - Chicago Bulls 114:97

Houston Rockets - Milwaukee Bucks 101:98 (po dogrywce)

Los Angeles Clippers - New Jersey Nets 106:95

Memphis Grizzlies - Phoenix Suns 125:118

Minnesota Timberwolves - Philadelphia 76ers 108:103 (po dogrywce)

New Orleans Hornets - San Antonio Spurs 90:97

New York Knicks - Detroit Pistons 99:91

Washington Wizards - Portland Trail Blazers 97:92