Podejrzenia wywołała czcionka pieczątki, dziwny tusz i pomylony numer ZUS. Lekarz Lech Osiński zdecydował wątpliwościami podzielić się z policją. Jednak oskarżani przez niego działacze zaprzeczają.

Niedawno na boisku IV-ligowej drużyny z opolskiego Proboszczowa zmarł 29-letni piłkarz. Policja sprawdza teraz, czy nie miał fikcyjnych zaświadczeń o badaniach lekarskich.

Badania sportowców polegają na zmierzeniu ciśnienia, wykonaniu badania EKG, osłuchaniu, a także sprawdzeniu wagi i wzrostu.