Marzena Karpińska wywalczyła w Mińsku srebrny medal w podnoszeniu ciężarów w kategorii 48 kg. Zawodniczka Znicza Biłgoraj w dwuboju osiągnęła wynik 179 kg. Po złoto sięgnęła Turczynka Nurcan Taylan, a po brąz jej rodaczka Saziye Okur.

Karpińska, która przed rokiem w ME w Bukareszcie zdobyła brązowy medal, w rwaniu rezultatem 83 kg ustanowiła rekord kraju. Od samego początku podopieczna Henryka Wybranowskiego na pomoście w Mińsku czuła się bardzo pewnie.

W rwaniu miała wszystkie próby udane, a w podrzucie, gdy po dwóch zaliczonych podejściach miała już zapewnione srebro, poprosiła o 101 kg. Gdyby podniosła, poprawiłaby rekord kraju w dwuboju i podrzucie. Podejście spaliła, ale drugie miejsce w mistrzostwach Europy to i tak jej największy sukces w seniorskiej karierze.

22-letnia Karpińska do podnoszenia ciężarów trafiła osiem lat temu. Zauważył ją wówczas na zawodach lekkoatletycznych jej obecny trener. Pochodząca z podbiłgorajskiej Biszczy zawodniczka startowała w biegach sprinterskich.

Dwa i pół roku specjalistycznego treningu wystarczyło, by po raz pierwszy stanąć na podium. W mistrzostwach Europy do lat 17 sięgnęła po srebro. W tym samym roku, ale w wyższej kategorii wiekowej - do lat 20, wywalczyła tytuł mistrzyni Starego Kontynentu.

To zawodniczka o mocnym charakterze, a przy tym konsekwentna i pracowita. Poza tym pozostaje nadal osobą skromną i pomocną - mówi o swojej podopiecznej Wybranowski.