Piłkarze Legii Warszawa dotarli do Edynburga, gdzie jutro o godz. 20.45 rozegrają rewanż z Celtikiem Glasgow w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz podopieczni Henninga Berga wygrali u siebie aż 4:1.

Zobacz również:

Jak poinformowano na stronie Legii, mistrzowie Polski są zakwaterowani w hotelu oddalonym zaledwie pięć minut jazdy samochodem od Murrayfield Stadium, gdzie odbędzie się rewanżowe spotkanie.

W Edynburgu we wtorek wieczorem było chłodno. "Idealna pogoda na rozgrywanie meczu" - podkreślił piłkarz stołecznego zespołu Michał Kucharczyk.

Środowy mecz odbędzie się w Edynburgu, bowiem stadion mistrza Szkocji był jedną z aren Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej (Commonwealth Games) i boisko nie jest w odpowiednim stanie.

Jeżeli mistrz Polski wyeliminuje Celtic, w piątek pozna rywala w 4. rundzie kwalifikacji. Mecze tej fazy rozegrane zostaną 19 i 20 sierpnia, a rewanże 26 i 27 sierpnia.

Legia gotowa do rewanżu z Celtikiem

Pierwszy mecz mistrzowie Polski wygrali 4:1. Bohaterem spotkania był Miroslav Radovic, który zdobył dwa gole i miał asystę przy trafieniu Michała Żyry. Czwartą bramkę strzelił Jakub Kosecki.

"Mam dwie tajemnice obecnej formy. Pierwszą są moi bliźniacy, którzy urodzili się w ubiegłym roku. Dodając do tego starszego syna, mam trzech wspaniałych chłopców. To sprawia, że jestem szczęśliwym człowiekiem, ale daje mi również ogromną motywację na boisku. Drugą rzeczą jest moje doświadczenie, dzięki któremu wiem jak reagować w trakcie meczów. Mam nadzieję, że ludzie będą mówić: Radovic jest jak wino - im starszy, tym lepszy" - powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony UEFA 30-letni zawodnik.

Po niezbyt udanym początku sezonu sporej krytyce poddany został trener mistrza Polski Henning Berg. Radovic broni jednak Norwega.

"Chciałbym pogratulować władzom klubu, bo wydaje mi się, że dokonali wspaniałego wyboru. Zatrudnili młodego trenera z pasją, który jest głodny sukcesu. To jest dokładnie to, czego ten klub szukał" - ocenił Serb z polskim paszportem.

(j.)