W środę w Krakowie podpisano list intencyjny w sprawie rozpoczęcia działań związanych z organizacją III Igrzysk Europejskich w 2023 roku, których gospodarzem będzie stolica Małopolski.

Podpisy pod listem złożyli wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki oraz rektorzy krakowskich uczelni wyższych: AGH, AWF i UJ.

Rolę gospodarza IE Krakowowi i Małopolsce przyznano 22 czerwca w Mińsku. Za tą kandydaturą opowiedziały się jednogłośnie narodowe komitety zrzeszone w Stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC).
Zdaniem wicepremiera Gowina impreza ta, to szansa nie tylko dla polskich sportowców, ale na promocję Małopolski, a także na rozwój krakowskich uczelni.

Deklarujemy pełne wsparcie organizacji Igrzysk Europejskich w Krakowie. Jest to niezwykle ważne wydarzenie nie tylko w kontekście regionu, ale także całej Polski. Sportowców, którzy do nas przyjadą będziemy musieli gdzieś ugościć. Dlatego dziękuję rektorom, że zdecydowali się przeznaczyć na ten cel swoje akademiki, a moja rola polega na tym, aby znaleźć pieniądze, aby stan tych akademików odpowiadał randze wydarzenia. Bardzo się cieszę, że ministerstwo będzie w stanie uruchomić specjalny program na modernizację obiektów studenckich - zapewnił Gowin.

Program i koszty organizacji igrzysk nie są jeszcze znane. 

Marszałek Kozłowski podkreślił, że podpisany dokument, jest pierwszym, który przybliża Kraków i Małopolskę do organizacji igrzysk.

Jesteśmy obecnie na etapie wyboru tych dyscyplin, które będziemy chcieli przeprowadzić. To stanie się jeszcze w tym tygodniu, a potem z tym zestawem udamy się na spotkanie z prezesem PKOl i ministrem sportu i turystki Witoldem Bańką, gdzie przeprowadzimy kolejne uzgodnienia - zapowiedział marszałek, dodając że będzie to żmudny proces, gdyż wpływ na ostateczny program igrzysk będzie miało wiele czynników.

Kozłowski zapewnił jednak, że dla większości dyscyplin planuje się nadanie rangi mistrzostw Europy lub kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. To ma podnieść poziom sportowy krakowskiej imprezy.

Według prezesa PKOl Kraśnickiego ostateczny program będzie znany w przyszłym roku, a jednym z głównych kryterium wyboru będą możliwości organizacyjne, a także odpowiedni poziom sportowy. Kraśnicki przyznał, że jeśli chodzi o lekkoatletykę, to raczej nie można spodziewać się wszystkich konkurencji, ale rozważane jest przeprowadzenie maratonu. Dodał także, że realne są plany organizacji w Zakopanem konkursu skoków narciarskich na igelicie.

Zadbamy o to, aby te dyscypliny, które znajdą się w programie igrzysk były dla polskich sportowców szansą na osiągnięcie sukcesów - zapowiedział.

Prezydent Majchrowski wyraził nadzieję, że organizacja igrzysk stworzy dla Krakowa szansę na rozwój infrastruktury sportowej i nie tylko.

Dzięki temu wydarzeniu planowane inwestycje komunikacyjne drogowe czy tramwajowe zostaną sfinansowane przy wsparciu środków zewnętrznych - stwierdził.

Pierwsza edycja igrzysk europejskich odbyła się w 2015 roku w Baku, a druga w dniach 21-30 czerwca Mińsku. W tej ostatniej imprezie udział wzięło 3660 sportowców z 50 krajów, którzy rywalizowali w 23 dyscyplinach. 
Polska, którą reprezentowało 151 sportowców, zdobyła 14 medali: trzy złote, jeden srebrny i 10 brązowych, plasując się na 22. miejscu w klasyfikacji krajów.