Podczas Tour de Pologne będzie pomocnikiem Tima Wellensa. W drugiej części sezonu chce skoncentrować się na Vuelta a Espana. Być może pokusi się o etapowe zwycięstwo, co miału już miejsce w 2017 roku. Tomasz Marczyński, jeden z czołowych polskich kolarzy, już w środę rozpocznie ściganie w nowym sezonie. Na początek wyścig dookoła Polski.

Tomasz Marczyński szlifował formę na obozie w Sierra Nevada. Treningi w Górach Betyckich w Andaluzji były też podsumowaniem przygotowań do nowego sezonu. Tuż przed Tour de Pologne pozwolił sobie jeszcze na luźne przejażdżki. W środę wystartuje w barwach swojej grupy Lotto Soudal w otwierającym sezon wyścigu.

Mam radość z tego, co robię. Moja praca jest dalej moją pasją i chyba dlatego to, co robię na co dzień, daje mi tyle radości. Jestem teraz w jednej z najlepszych drużyn na świecie. Forma jest dobra. Liderem będzie najprawdopodobniej Tim Wellens, który startował w Polsce raz i wygrał  ten wyścig. W tym roku też będzie próbował pojechać jak najlepiej i powalczyć o zwycięstwo. Oprócz generalki, mamy też silny skład, by walczyć o zwycięstwa etapowe - mówi Tomasz Marczyński w rozmowie z kolarskim ekspertem RMF FM Piotrem Czerneckim.

To będzie jednak preludium do głównej części sezonu. W kolejnych tygodniach zobaczymy zawodnika w klasykach. Jesienią natomiast Polak planuje wystartować z ulubionej Vuelcie, gdzie kilka lat temu zaliczał zwycięstwa etapowe.

Vuelta to taki mój domowy wyścig. Hiszpania jest moim drugim domem, więc też będę starał się na tę drugą część sezonu trafić z formą - mówi Tomasz Marczyński.

Tour de Pologne startuje w środę i potrwa  do niedzieli. Vuelta a Espana rozpocznie się 20 października. Meta - 8 listopada.