Dwaj południowokoreańscy kibice, którzy kupili bilety na towarzyski mecz z udziałem Juventusu Turyn, otrzymają od organizatora odszkodowanie, bo nie zobaczyli w akcji Cristiano Ronaldo. Taką decyzję podjął sąd w Incheon koło Seulu.

Dwaj południowokoreańscy kibice, którzy kupili bilety na towarzyski mecz z udziałem Juventusu Turyn, otrzymają od organizatora odszkodowanie, bo nie zobaczyli w akcji Cristiano Ronaldo. Taką decyzję podjął sąd w Incheon koło Seulu.
Cristiano Ronaldo /Jonathan Moscrop /PAP/PA

Bilety na mecz, w cenie od 23 do 300 euro, rozeszły się błyskawicznie. Spotkanie obejrzał komplet publiczności - 65 tys. osób. Słynny Portugalczyk siedział na ławce rezerwowych Juventusu podczas meczu z reprezentacją koreańskiej ligi (3:3) w lipcu ubiegłego roku w Seulu i mimo apeli kibiców nie pojawił się na boisku. Włoski klub tłumaczył potem absencję swojej gwiazdy urazem mięśnia.

Jak poinformowały południowokoreańskie media, dwaj kibice, którzy pozwali do sądu promotora wydarzenia, agencję The Fasta, oskarżając ją o podawanie nieprawdziwych informacji, otrzymają odszkodowanie równowartości 282 euro. Organizator zapewniał, że Juventus w kontrakcie zobowiązał się, iż Ronaldo zagra co najmniej 45 minut.

Kolejne pozwy zostały skierowane do sądu w Seulu. Nie podjęto kroków prawnych przeciwko Juventusowi ani Ronaldo.