Legia Warszawa przed ostatnią szansą na próbę dogonienia Rakowa! Ekipa z Częstochowy przyjedzie do stolicy, by zagrać arcyważne spotkanie. Jego wynik może przesądzić o tym, do kogo trafi tytuł mistrza Polski. Jeśli Legia przegra jutro na własnym stadionie, to przed Rakowem otworzy się być może jeszcze nie autostrada, ale na pewno droga ekspresowa do wygrania ligi w tym sezonie. Ale to nie jedyne interesujące spotkania, które w ten weekend będziecie mogli zobaczyć w Canal+!

Częstochowianie po raz pierwszy w historii przyjeżdżają na Łazienkowską w roli lidera ekstraklasy, a dziewięciopunktowa przewaga nad Legią sprawia, że zachowają tę pozycję niezależnie od wyniku, jaki padnie w sobotę. Zwycięstwo lub remis zdecydowanie przybliżą ich do upragnionego tytułu, natomiast wygrana Legii pozwoliłaby jej na zachowanie nie tylko nadziei, ale i realnej szansy na doścignięcie rywala.

Chciałbym, żeby to był spektakl. Czasami jest tak, że spodziewamy się wielkich meczów, a z tej dużej chmury mały deszcz. Oby tym razem było inaczej. To starcie jest zdecydowanie ważniejsze dla Legii, bo to ostatni mecz, kiedy stołeczna drużyna może sprawić, że ta końcówka sezonu w walce o mistrzostwo nabierze rumieńców. Jeżeli ten mecz skończy się remisem, albo zwycięstwem Rakowa, to myślę, że dogonienie ekipy z Częstochowy będzie już bardzo trudne. Spodziewam się, że będzie to mecz, w którym Legia będzie bardzo chciała wygrać. A w związku z tym będą wolne przestrzenie dla Rakowa, więc miejmy nadzieję, że ten mecz spełni nasze oczekiwania - mówi przed tym meczem ekspert i komentator telewizji Canal+ Rafał Dębiński.

Drużyna Marka Papszuna ma na koncie już 21 kolejnych spotkań bez porażki, licząc zarówno występy ligowe jak i pucharowe (18 zwycięstw i 3 remisy). Po raz ostatni Raków przegrał 3 września ubiegłego roku z Cracovią na wyjeździe 0:3, ale już w następnej kolejce pokonał... Legię przed własną publicznością aż 4:0. Sam wynik nie oddaje przebiegu tego spotkania, bo aż do 79 min. gospodarze prowadzili skromnie 1:0, po golu Iviego Lopeza z rzutu karnego. Legia miała szanse na uzyskanie wyrównania, ale ich nie wykorzystała. Za to w końcówce trzy bramki zdobyli częstochowscy rezerwowi - Bartosz Nowak (dwie) i Fabian Piasecki, co oznaczało dla legionistów bolesną lekcję skutecznego futbolu.

Trener Marek Papszun oczywiście docenia najbliższego rywala, z jakim przyjdzie się zmierzyć jego drużynie.

Szykujemy się do meczu z Legią, a takie mecze zawsze wywołują dodatkowe emocje. Nie tylko u mnie, ale i u kibiców, i u zawodników. Zagramy z drużyną, która w ostatnich latach osiągnęła największe sukcesy i która od dawna należy do najlepszych polskich zespołów. Pojedynek z takim rywalem zawsze elektryzuje środowisko piłkarskie - mówi szkoleniowiec Rakowa Częstochowa.

Niezależnie od wyniku sobotniego spotkania Raków po 26 kolejkach będzie nadal liderem ekstraklasy, a Legia pozostanie na drugim miejscu. Pytanie brzmi: jaka będzie między nimi różnica punktów?

Misja ratunkowa Urbana w Górniku

Już dziś wieczorem piętnasty w tabeli Górnik Zabrze pod wodzą doświadczonego Jana Urbana, który zastąpił Bartoscha Gaula, zagra w derbowym spotkaniu na wyjeździe z dziesiątym Piastem Gliwice. To nowy - stary trener - pracował już w Górniku do czerwca 2022 roku, został wówczas zmieniony właśnie przez Gaula. Teraz role się odwróciły.

Sytuacja w Górniku jest dla mnie lekko żenująca. Uważam, że zwolnienie najpierw prezesa, później Artura Płatka, de facto dyrektora sportowego, później Jana Urbana, wszystkich ludzi związanych emocjonalnie z Zabrzem - w momencie, kiedy w tym klubie był delikatny postęp w kierunku czegoś lepszego - to jest to jest coś za co teraz Górnik płaci wysoką cenę - ocenia Rafał Dębiński z Canal+.

Ekspert i komentator telewizyjny dodaje, że Urban ma teraz trudną misję. Jednym z jej elementów będzie współpraca z Lukasem Podolskim, która wcześniej niekoniecznie układała się tak dobrze, jak oczekiwaliby tego kibice.

Kolejorz na dwóch frontach

Trzeci w tabeli Lech Poznań, podbudowany awansem w dobrym stylu do ćwierćfinału Ligi Konferencji (tam zmierzy się z Fiorentiną), zagra w niedzielę z Pogonią Szczecin. Oba zespoły walczą o podium w tym sezonie, a ich potencjał kadrowy pozwala liczyć na emocjonujące widowisko.

Pogoń marzy o podium trzeci sezon z rzędu,  natomiast Lech jest zdecydowanie bliżej tego podium. Poza tym Lech ma dzisiaj najsilniejszą kadrę w Polsce, silniejszą od Rakowa. Ma w zasadzie na każdą pozycję po dwóch zawodników. Owszem łączenie pucharów europejskich i ligi jest bardzo trudne - nie tylko w Polsce. Natomiast Lecha stać na to, by zdobywać jeszcze więcej punktów. Mimo wszystko pamiętajmy, że Lech odpadł i z Ligi Mistrzów, i z Ligi Europy i dopiero Liga Konferencji Europy sprawiła, że się cieszymy tymi sukcesami. Uważam, że kadra Lecha jest skrojona na to, by spokojnie poradzić sobie w lidze - twierdzi Rafał Dębiński.

Transmisje wszystkich spotkań Ekstraklasy zobaczycie na kanałach telewizji Canal+. Relacje w Faktach Sportowych RMF FM.

Opracowanie: