Zaplanowany na 19 lipca wyścig Formuły 1 o Grand Prix Niemiec nie dojdzie do skutku - tak postanowiła podczas piątkowego posiedzenia w Genewie Światowa Rada Sportu Motorowego FIA. W ostatnich latach zawody te odbywały się na przemian na torach w Hockenheim i na Nuerburgringu. Oba obiekty borykają się teraz jednak z poważnymi problemami finansowymi.

W czwartek rzecznik prasowy toru Capricorn Nuerburgring GmbH Pietro Nuvoloni oświadczył, że obiekt nie zorganizuje wyścigu o Grand Prix Niemiec, zaś dwa dni wcześniej podobną decyzję podjęli gospodarze toru w Hockenheim. Rozmowy dotyczące dofinansowania imprezy prowadzone z szefem Formuły 1 Berniem Ecclestonem zakończyły się niepowodzeniem.

Co więcej, nie ma możliwości przeprowadzenia wyścigu na innym torze, ponieważ żaden nie ma odpowiedniej homologacji.

Sytuacja jest bez precedensu: po raz ostatni w Niemczech nie rozgrywano eliminacji mistrzostw świata Formuły 1 w 1960 roku. 

Ubiegłoroczny wyścig, rozegrany w Hockenheim, zakończył się po raz pierwszy w historii tej imprezy zwycięstwem zarówno niemieckiego kierowcy - Nico Rosberga, jak i zespołu - Mercedesa. Wyścig, który obejrzały tylko 52 tysiące kibiców, przyniósł straty.


(md)