Prawie 200 biegaczy stanęło na starcie III Tatrzańskiego Biegu Pod Górę. Nie dość, że pod górę, to jeszcze w śniegu. Aby wejść na Kasprowy Wierch, przeciętnie potrzeba około trzech godzin, ale są tacy, którzy na szczyt wbiegają w niespełna godzinę. Tegoroczny zwycięzca 19-latek Maciej Bierczak pokonał trasę w 51 minut.

Wśród startujących byli m.in. zawodnicy, którzy startowali niedawno w biegu na najwyższy szczyt Kaukazu, Elbrus, wznoszący się ponad 5600 metrów nad poziomem morza. Andrzej Bargiel wygrał tamten bieg, poprawiając o przeszło pół godziny dotychczasowy rekord. Elbrus jest przereklamowany, Rosjanie są przereklamowani. Prawdziwe zawody są tutaj - powiedział w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim.