Jest tuż za rogiem i tylko czeka, by zaskoczyć nas niespodziewanymi wynikami, nietypowymi sposobami rozgrywania piłki, ale też meczami, które utulą nas do snu lepiej niż niejedna kołysanka. Ekstraklasa już w ten weekend przywita nas pierwszą kolejką nowego sezonu. Pytań jest sporo: m.in. o formę mistrza Polski, przygotowanie pucharowiczów, ale też o to, co zaprezentują nam trzej beniaminkowie. O przewidywania przed nadchodzącym sezonem Paweł Pawłowski pytał byłego piłkarza, dziś eksperta telewizji Canal+ Marcina Rosłonia.

Superpuchar dla Legii

Mecz otwierający nowy sezon wygrała Legia Warszawa. Wicemistrz Polski pokonał po rzutach karnych mistrza i zdobył krajowy Superpuchar. Co to spotkanie mówi nam przed startem sezonu?

Mówi nam dokładnie tyle samo, co finał Pucharu Polski, bo scenariusz był bardzo podobny. Na szczęście bez ekscesów i bez konfrontacji pomiędzy obiema drużynami - żartuje Marcin Rosłoń, nawiązując do starć piłkarzy po finale krajowego trofeum na PGE Narodowym.

Według eksperta Canal+, Legia marzy, by odwrócić układ sił na czele tabeli. Celem dla stołecznego zespołu ma być mistrzostwo Polski.

Kosta Runjaić wyciągnął ten zespół z bardzo dużego kryzysu. Wicemistrzostwo i Superpuchar w minionym sezonie; teraz na pewno chcieliby więcej. Zwłaszcza po transferach. Do Legii przyszedł z Rakowa Patryk Kun i superstrzelec z Jagiellonii Marc Gual - zaznacza Rosłoń.

Nowa generacja trenerów

Oczy kibiców będą w tym sezonie skierowane na pewno na Dawida Szwargę. To nowy trener Rakowa Częstochowa, który zastąpił uwielbianego w Częstochowie autora sukcesów Rakowa - Marka Papszuna.

Dawid Szwarga jest trenerem tej młodej generacji; oczywiście jako asystent był zapatrzony w Marka Papszuna w wielu aspektach tej pracy, jak np. ład, porządek, zasady, konsekwencję w działaniu i pewne relacje, które wypracował Marek Papszun i one świetnie działały w Rakowie Częstochowa przez 7 kolejnych sezonów - mówi Rosłoń. Jego zdaniem Raków wciąż będzie błyszczał żelazną konsekwencją w obronie, świetną grą w poszczególnych formacjach i w fazie przejściowej z obrony do ataku.

Przekładanie spotkań pucharowiczów

Jak co roku o tej porze czeka nas dyskusja na temat zasadności przekładania ligowych meczów przez pucharowiczów. Ma to ułatwić im przygotowanie do starć w Europie. Środowisko jest w tej sprawie podzielone, więc o opinie poprosiliśmy również eksperta Canal+.

Wydaje mi się, że jeżeli klub ma takie życzenie i może skorzystać z tego regulaminu, który jest rozpisany przez PKO BP Ekstraklasę, że można przełożyć mecze, to trzeba to zrobić. Choćby dlatego, że później będzie więcej żalu, że nie przełożyliśmy; że ktoś złapał kontuzję; że się nie udało itd. Wiemy, jaką wartość dla nas mają europejskie puchary. Trochę narzekamy, że Liga Konferencji Europy to puchar pocieszenia, ale musimy właśnie tak budować swoją pozycję w Europie, jak zrobił to Lech Poznań w minionym sezonie - mówi Marcin Rosłoń, który przypomina fenomenalną przygodę Kolejorza w Lidze Konferencji.

Beniaminkowie

Trzech beniaminków będzie skupiało uwagę kibiców i ekspertów przynajmniej przez kilka pierwszych kolejek. Największą niewiadomą jest forma i przygotowanie do ekstraklasy Puszczy Niepołomice.

Puszcza Niepołomice to na pewno ewenement, coś ciekawego, świeżego i największa niewiadoma. Nigdy nie wiemy, jak zespół, który nawet bardzo dobrze grał od kilku sezonów na zapleczu ekstraklasy, zareaguje na zderzenie z ligą. Ewentualne transfery - jak one wpłyną na zespół? Czy to będzie ta kadra trochę jak Widzew? Casus Widzewa, że w niezmienionym praktycznie składzie Janusz Niedźwiedź i Widzew walczyli i to całkiem udanie w rundzie jesiennej - zastanawia się telewizyjny ekspert.

W kontekście ŁKS-u Łódź, który ostatnio odbił się już raz od ekstraklasy, Rosłoń mówi o huśtawce nastrojów.

Były różne koncepcje budowa ŁKS-u, czyli zespołu, który będzie grał jakościowo, który będzie wierny swoim ideom i to nie sprawdzało się na poziomie ekstraklasy, ponieważ na poziomie ekstraklasy trzeba było być bardziej elastycznym i czasami zmienić te swoje pryncypia na taki, które by dawały punkty. Zobaczymy, czy dalej będzie to taka pozytywna naiwność, żeby grać jakościowo, czy jednak będzie to doświadczenie i nauka, żeby jednak najpierw postawić na utrzymanie, a potem dopiero na tym budować coś więcej, albo pokazywać tę jakość w tych momentach, których rzeczywiście można to zrobić - zaznacza nasz rozmówca.

Kibice czekali też na powrót po latach Ruchu Chorzów, który jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów. Niebiescy po długiej tułaczce w niższych ligach wracają tam, gdzie powinno być ich miejsce.

Znowu będzie gorąco na Górnym Śląsku i na to wszyscy czekamy. Oczywiście problemy stadionowe, jeżeli chodzi o infrastrukturę, dotykają Niebieskich. Natomiast jest dobra energia. Są ciekawe transfery i wygląda to naprawdę obiecująco - mówi Rosłoń, który pierwszy mecz obejrzy w Częstochowie, gdzie mistrz Polski - Raków podejmie Jagiellonie Białystok.

Ekstraklasa startuje w najbliższy piątek. Mecze zobaczycie na sportowych kanałach Canal+.

Opracowanie: