To był najgorszy i najbardziej haniebny mundial w historii siatkówki. Wielka szkoda, że tak się stało, ponieważ pod względem sportowym mógł to być najbardziej wyrównany turniej - podsumował niedawno zakończone mistrzostwa świata siatkarzy Daniel Castellani. Szkoleniowiec reprezentacji Polski udzielił wywiadu radiu Cadena Eco w Buenos Aires.

Trener biało-czerwonych podkreślił, że to międzynarodowa federacja (FIVB) jest odpowiedzialna za system rozgrywek, który zachęcał do kombinowania i oddawania meczów bez walki. Brazylijczycy w drugiej rundzie ulegli Bułgarii 0:3, co pozwoliło im uniknąć starcia z Kubą. Obie drużyny spotkały się dopiero w finale. Bernardinho Rezende (trener Brazylijczyków) mówił, że w meczu z Bułgarią Bruno nie mógł zagrać z powodu gorączki, ale gdyby system promował zwycięzcę, Bruno wystąpiłby w tym spotkaniu nawet z gorączką - skomentował Castellani.

W mistrzostwach świata Polacy awansowali do drugiej rundy bez porażki, ale potem przegrali z Brazylią i Bułgarią (po 0:3) i zostali wyeliminowani. Argentyńczyk oddał się do dyspozycji PZPS. Do 19 października Castellani ma przedstawić szczegółową analizę występu reprezentacji we Włoszech.