Włosi pozostawili w Oberhofie w pokonanym polu Rosjan i Szwedów. Polacy tradycyjnie stanowili jedynie tło dla najlepszych ekip.

Biało-czerwoni pobiegli w składzie Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora, Adam Kwak i Łukasz Szczurek. Po trzech zmianach Polacy nie mieli na koncie karnej rundy, ale startujący jako ostatni Szczurek zaliczył aż trzy dodatkowe okrążenia. Nasi zawodnicy od początku tracili dystans do czołówki, w końcu zostali zdublowani i zakończyli rywalizację na 19. pozycji.

Walka o zwycięstwo była bardzo wyrównana. Włosi (Christian de Lorenzi, Markus Windisch, Dominik Windisch, Lukas Hofer) walczyli z Rosjanami (Anton Szipulin, Jewgienij Garaniczew, Jewgenij Ustiugow, Aleksiej Wołkow) niemal do ostatnich metrów. Warto dodać, że Włosi o wiele lepiej strzelali. Tylko pięciokrotnie dobierali pociski i nie zaliczyli ani jednej karnej rundy. Rosjanie zaliczyli dwa pudła i dobierali aż 13-krotnie. Na podium znaleźli się także Szwedzi (32 sekundy straty) - także bezbłędnie strzelający. Niespodzianką są słabsze rezultaty Niemców (4. lokata) i Norwegów (5.) Obie ekipy fatalnie pudłowały. Niemcy przebiegli jedną, a Norwegowie aż trzy karne rundy. Drużynę ze Skandynawii tłumaczy po części rezerwowy skład. Na starcie nie stanęli m.in. Tarjei Boe i Ole Einar Bjoerndalen.