W bezpośrednim spotkaniu obie drużyny interesował remis i jak często bywa w takiej sytuacji mecz zakończył się wynikiem 0:0. W drugim meczu Mali pokonało Malawi 3:1, ale żegna się z turniejem.

Remis cieszy i jednych i drugich bo obie drużyny awansowały do ćwierćfinału. Mecz był słabiutkim widowiskiem. Wydawało się, że żadna z drużyn nie chce skrzywdzić rywala. O ile w pierwszej połowie dobre sytuacje marnowali gracze obu reprezentacji, to w drugich 45 minutach z boiska wiało nudą. Dobre akcje można było policzyć na palcach jednej ręki. W 86 minucie mało brakowało by Angola zdobyła jednak komplet punktów. Uderzenie z dystansu szczęśliwie obronił algierski bramkarz.

Za to w meczu Mali – Malawi mieliśmy naprawdę mocny początek. Już w 47 sekundzie katastrofalny błąd popełnił bramkarz z Malawi Swadick Anudi, który wystawił piłkę Frederickowi Kanoute. Napastnik Sevilli nie miał problemów z otwarciem wyniku. Dwie minuty później atomowym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Seydu Keita. W drugiej połowie rozmiary porażki zmniejszył Rafael. Gdyby Malawi wyrównało mogłoby zająć drugie miejsce w grupie. Wyrównać się nie udało, za to trzecią bramkę za sprawą Bagayoko zdobyło Mali.

Pierwsze ćwierćfinały Pucharu Narodów Afryki zostaną rozegrane w niedzielę.