Trzykrotny zwycięzca Tour de France Alberto Contador został oczyszczony przez krajową federację kolarską z zarzutu stosowania niedozwolonych środków. Hiszpan już w środę wystartuje w pierwszym od ponad pół roku wyścigu.

Alberto Contador otrzymał zgodę na powrót do rywalizacji ze skutkiem natychmiastowym - oświadczył jego agent Jacinto Vidarte. Oznacza to, że Contador zachowa, przynajmniej na razie, zwycięstwo w ubiegłorocznym Tour de France. To właśnie na tym wyścigu zawodnik miał "anormalny" wynik testu antydopingowego.

Nie oznacza to jednak zamknięcia sprawy. Od decyzji hiszpańskiej federacji mogą się odwołać w ciągu miesiąca do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) zarówno Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) jak i Światowa Agencja Antydopingowa. UCI nie skomentowała werdyktu. Zapowiedziała jedynie, że najpierw zapozna się z uzasadnieniem decyzji hiszpańskiej federacji, a następnie w ciągu 30 dni zdecyduje, czy złoży apelację do CAS.

Podczas ubiegłorocznego Tour de France w próbkach moczu Contadora wykryto mikroskopijną ilość clenbuterolu, specyfiku pomagającego zarówno w budowie masy mięśniowej, jak i w zrzuceniu wagi. Kolarz twierdzi, że był to efekt nieświadomego spożycia mięsa wołowego skażonego tym środkiem i cały czas podkreśla, że jest niewinny.

Hiszpańska federacja długo zwlekała z zajęciem oficjalnego stanowiska w tej sprawie. 26 stycznia wstępnie zaproponowała roczną dyskwalifikację zamiast standardowych dwóch lat zawieszenia. Na to nie zgodził się kolarz, zapowiadając sądową walkę o dobre imię "aż do końca". W jego obronę zaangażował się nawet premier Jose Luis Zapatero. Ostatecznie federacja oczyściła Contadora z zarzutów.

Contador jest najlepszym kolarzem świata ostatnich lat, jedynym obecnie, a piątym w historii, który triumfował we wszystkich trzech wielkich tourach: Giro d'Italia, Tour de France oraz Vuelta a Espana. Wyścig dookoła Francji wygrał trzykrotnie: w 2007, 2009 i 2010 roku.