Niepełnosprawny łodzianin Krzysztof Jarzębski zakończył w Gdańsku swoją wyprawę przez Polskę na wózku inwalidzkim. W ciągu 12 sportowiec przejechał ok. 800 kilometrów pokonując trasę z Zakopanego nad morze. W ten sposób Jarzębski, który na co dzień trenuje w łódzkim AZS, przygotowuje się do paraolimpiady Pekin 2008.

Ze stolicy polskich Tatr Krzysztof Jarzębski wyruszył 16 lipca. Trasę podzielono na 12 etapów. Dziennie pokonywał na profesjonalnym, trójkołowym wózku od 60 do 100 kilometrów. W trakcie podróży nie rozpieszczała go pogoda. Jechał w ogromnych upałach, które powodowały topnienie asfaltu na drogach, w burzach z ulewnymi deszczem i gradobiciem.

Podróż przez Polskę była formą podziękowania sponsorom, którzy pomogli mu zdobyć wyczynowy wózek, ale też ostrym treningiem przed pekińską paraolimpiadą. „Chciałem pokazać, że poważnie traktuję przygotowania do paraolimpiady, w której na pewno wezmę udział. Przygotowują się do tego od dłuższego czasu, mam swój cel i do niego zmierzam - powiedział Jarzębski. Ze śmiałkiem rozmawiał trójmiejski reporter RMF FM Wojciech Jankowski:

W kwietniu niepełnosprawny sportowiec pokonał na „zwykłym” wózku inwalidzkim niemal całą trasę z Warszawy do Łodzi. Zajęło mu to 15 godzin. Po tym wyczynie udało mu się pozyskać sponsorów i teraz ma już profesjonalny wózek do startu w Pekinie.