Od spotkania zespołu zarządzania kryzysowego zaczął się dzień w Dusznikach-Zdroju. To uzdrowiskowe miasto na Dolnym Śląsku miało problem z wodą z miejskiej sieci. Kranówka nie nadawała się do picia. Woda zmieniła kolor na brunatny po ostatnich ulewach. Po południu wszystko wróciło do normy.

W kranówce pojawiły się bakterie coli. Jak informował Urząd Miejski w Dusznikach Zdroju - wodę z miejskiej sieci można było stosować jedyne do celów gospodarczych - na przykład do mycia podłóg czy spłukiwania toalet. 

Nie nadawała się ona jednak do picia nawet po przegotowaniu. Nie można jej było też wykorzystywać do kąpieli.

W kilku lokalizacjach-między innymi w Rynku, czy na parkingu przy ulicy Słowackiego pojawił się beczkowóz z wodą pitną.  Działały również punkty, gdzie można było dostać wodę w butelkach. 

Po godz. 15.00 wszystko wróciło do normy. Po przebadaniu kolejnych próbek wody przez sanepid w Kłodzku, okazało się, że znów nadaje się ona picia. 

"Zgodnie z pismem NS.HK.9020.1.46.2023.MK z dnia 10 sierpnia 2023 Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kłodzku informujemy, że woda w dusznickim wodociągu jest przydatna do spożycia przez ludzi" - czytamy na stronie miasta.