Rekord Guinnessa w najdłuższym przebywaniu w lodzie pobity. Nowy rekordzista to Krzysztof Gajewski - wrocławianin, który jest pływakiem lodowym. Był ubrany tylko w kąpielówki, a lód sięgał mu od stóp po szyję. Spędził tak dziś dokładnie 3 godziny, 11 minut i 27 sekund podczas Letniego Festiwalu Lodu i Morsowania w Inowrocławiu.

Poprzedni rekord został poprawiony o kilkanaście minut. Próba przebiegała w sposób bardzo trudny i zarazem nie do końca taki jakiego się spodziewaliśmy. Choć organizm do końca utrzymywał temperaturę ciała powyżej 36°C, to było widać w sposób wyraźny, że są problemy z utrzymaniem świadomości. Takiego skupienia wzroku - mówi nowy rekordzista Krzysztof Gajewski.

Wyglądało to tak, jakbym co chwilę w tym lodzie zasypiał na kilka minut i tylko na jakiś czas odzyskiwał takie pełne logiczne myślenie. Także ludzki organizm ma jeszcze bardzo dużo mechanizmów, których do końca nie rozumiemy, które są dla nas nie do końca logiczne. Wydawałoby się, że to hipotermia będzie tym czynnikiem, który powoduje, że nie możemy dłużej przebywać w zimnie. Okazuje się, że nie - dodaje.

Teraz trzeba czekać na tak zwaną oficjalną ratyfikację rekordu. 

To nie pierwsze osiągnięcie wrocławianina. Jest on też rekordzistą świata w pływaniu lodowym. Jako jedyny pokonał barierę 5 kilometrów w tym sporcie i przepłynął Lodową Milę wewnątrz lodowca w wodzie o temperaturze nieco poniżej zera stopni Celsjusza.