Szczeniaki w zaklejonych kartonach znaleziono na wrocławskim osiedlu Brochów. Ktoś wyrzucił małe psy w pudełkach w krzaki. Zwierzętom na szczęście nic się nie stało. Trafiły do schroniska.

Wieczorem kierowca pogotowia dla bezdomnych zwierząt dostał zgłoszenie od osób, które znalazły dwa kartony pełne szczeniąt. Były zaklejone taśmą klejącą. Pudełka leżały na tak zwanym dzikim wysypisku, wśród krzaków i śmieci.  

W tych kartonach było bardzo gorąco. Był to bardzo gorący dzień. I mimo, że był to wieczór, to naprawdę w środku panował upał. Szczeniakom nic się nie stało. Były bardzo zgrzane, natomiast na szczęście przeżyły - mówiła Aleksandra Cukier, rzeczniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.

Szczeniąt jest siedem. To kundelki, które mogą mieć ponad cztery miesiące. Schronisko liczy, że po kwarantannie znajdą domy. A na razie prosi o przekazywanie dobrej jakościowo karmy.

W pobliżu miejsca, gdzie zostawiono kartony ze szczeniętami nie było monitoringu. Gdyby ktoś miał jakiekolwiek informacje, jeśli skojarzyłby te zwierzaki ze zdjęcia, to może się do nas zgłosić. My oczywiście gwarantujemy anonimowość i fajnie byłoby tę sprawę doprowadzić do końca - podkreśla Aleksandra Cukier.