Około tony śniętych ryb wyłowiono od kwietnia ze Zbiornika Czernica na Dolnym Śląsku. "Przyczyną ich śnięcia były złote algi" - mówi wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. Jutro ma ruszyć rozkładanie specjalnej siatki, która uniemożliwi przepływ ryb z Odry do zbiornika.

Na razie jest to profilaktyka. Obawiamy się, że leszcze wybiorą to miejsce i z powodu dużej ilości toksyn wymrą. Chcemy zabezpieczyć tę populację - tłumaczył wojewoda Obremski.

Dodał, że jest to działanie tymczasowe i konieczna będzie obserwacja, czy algi się rozwijają. Nie wprowadzam żadnych innych ograniczeń na tym zbiorniku, ponieważ żadne parametry fizykochemiczne nie są zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt oprócz toksyny wydzielanej przez złotą algę powodującej śnięcie ryb - powiedział wojewoda.

We wtorek na zalewie Czernica odbyła się wizja lokalna z udziałem m.in. przedstawicieli Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego i Państwowej Straży Rybackiej, a następnie posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Na zwołanej po sztabie konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski poinformował, że podjął decyzję o założeniu siatki na kanale łączącym zalew Czernica z Odrą, aby zapobiec przepływowi ryb. Wszystkie wskaźniki i dane fizykochemiczne na Odrze i na zbiornikach są dobre, z wyjątkiem oczywiście zalewu w Czernicy, gdzie zaobserwowano istnienie złotej algi - przekazał wojewoda.

Władze województwa apelują o dezynfekcję lub wysuszenie łodzi znajdujących się na tym zbiorniku, by na kadłubach i innych elementach nie przenieść algi dalej.

   

 

Opracowanie: