Muzykoterapia dla wcześniaków i ich rodziców. Takie zajęcia są prowadzone w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Jakie dają korzyści? Specjaliści przekonują, że jest ich wiele.

Jak informuje Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, muzykoterapia wspomaga rozwój, wspiera i uspokaja, a także rozwija więź emocjonalną między dzieckiem i rodzicem. Wpływa też na niwelowanie negatywnych skutków przedwczesnych narodzin.

Przede wszystkim zapewniamy taką dodatkową stymulację. Nie tylko właśnie głosem mamy, ale też melodiami i instrumentami o delikatnym brzmieniu. Stymulujemy dzieci do rozwoju po to, żeby one odbierały różnorodne dźwięki. Żeby je przetwarzały i zapamiętywały - mówi Weronika Serwa, muzykoterapeutka z wrocławskiego USK.

Oczywiście też wpływamy na regulację stanów behawioralnych. Możemy je uspokoić za pomocą muzyki, ale jeśli jest taka konieczność, możemy też dziecko troszkę rozruszać. Możemy wpłynąć na naukę prawidłowego odruchu ssania czy karmienia - dodaje.

"Bliskość nabrała nowego znaczenia"

Z muzykoterapii we wrocławskim szpitalu korzysta m.in. Paulina Filon i jej córka Marcelinka. Dziewczynka urodziła się 36 tygodniu ciąży. Była na oddziale intensywnej terapii. Teraz wszystko jest już na dobrej drodze do wyjścia ze szpitala.

Dla mnie muzykoterapia jest bardzo ważna. Jak podkreśla, "odkąd pojawiła się tutaj taka możliwość, że podczas kangurowania, pani Weronika mogła mi towarzyszyć, no to ta bliskość z Marceliną nabrała dla mnie takiego nowego znaczenia".

Dzięki Pani Weronice, dowiedziałam się, jak ważne jest śpiewanie dziecku podczas różnych czynności, jak ważna jest powtarzalność tych utworów na powitanie, w ciągu dnia albo przed przed zaśnięciem. Widzę, że malutka też dobrze na to reaguje. Cieszę się, że mogłam tego tutaj doświadczyć - dodaje.

Pierwsi we Wrocławiu

Muzykoterapia skierowana do wcześniaków i ich rodziców to standard za granicą. W Polsce jest dopiero wdrażana. Wrocławski USK to czwarta placówka w kraju i pierwsza w stolicy Dolnego Śląska, która ma ją w swojej ofercie.

Nasz pacjent czasami waży 500 gramów. Jest bardzo maleńki, a jednocześnie wymaga intensywnych procedur diagnostycznych i leczniczych, żeby mógł żyć. To olbrzymi stres dla dziecka i rodziców. Każda terapia wspomagająca jest dla nas bardzo ważna - zaznacza prof. Barbara Królak-Olejnik, kierownik Kliniki Neonatologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.

Rodzice są zadowoleni z muzykoterapii. Personel jest pod wrażeniem, a sam mały pacjent cieszy się. My to wyraźnie widzimy w zapisach czynności życiowych na monitorze. Jest zadowolony z kontaktu z mamą. Z tego, że słyszy nie tylko bicie jej serca i głos, ale też śpiew i muzykę dobraną do sytuacji przez nasze terapeutki - dodaje profesor.

Opracowanie: