Pociągi Kolei Dolnośląskich od grudnia 2023 będą obsługiwały wszystkie połączenia na Trasie Nadodrzańskiej z Wrocławia do Głogowa - poinformowały dziś władze województwa.

Zmiana ma zostać wprowadzona wraz z nowym rozkładem jazdy, który wejdzie z końcem roku.

Pociągi Kolei Dolnośląskich wróciły na trasę Wrocław-Głogów w grudniu, po dziewięciu latach. Dla podróżnych nowością były przede wszystkim większe pociągi, czyli pojazdy Impuls 45WE, mogące pomieścić ponad 500 pasażerów. 

Początkowo trasę Wrocław-Głogów obsługiwało 5 par pociągów Kolei Dolnośląskich, a pozostałe kursy realizowane były przez pociągi Polregio.

Władze województwa dolnośląskiego poinformowały, że w związku z dużym zainteresowaniem ze strony podróżnych ofertą Kolei Dolnośląskich kolejny rozkład zostanie ułożony w taki sposób, że pociągi samorządowego przewoźnika będą obsługiwały wszystkie połączenia na tej linii.

Jestem przekonany, że nowa oferta zadowoli wszystkich podróżnych korzystających z tej linii. Bardzo ważne jest dla nas podnoszenie jakości oferty kolejowej i komfortu podróżnych - mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa.

Pracownicy Polregio obawiają się, że po ograniczeniu liczby przewozów, które mają realizować w regionie stracą pracę. Związki zawodowe na czwartek zapowiadają protest przed Urzędem Marszałkowskim. Chcą, by urzędnicy dzielili pracę sprawiedliwie.

Urząd Marszałkowski tłumaczy, że nie faworyzuje żadnego przewoźnika. Przypomina, że Polregio podpisało umowę, ma stary tabor, a w ubiegłym roku odwołało ze swojej winy aż 880 pociągów, co spowodowało poważne zaburzenia funkcjonowania transportu kolejowego w regionie.

Urzędnicy wskazują, że pieniądze trafiają do obu przewoźników proporcjonalnie do wykonanej pracy przewozowej. Koleje Dolnośląskie, które przejechały w sumie w ubiegłym roku 10,2 milionów kilometrów otrzymają w tym roku ok. 170 milionów złotych, a Polregio za przejechane 3,5 milionów kilometrów otrzymają w tym roku ok. 90 milionów złotych.

 

 

Opracowanie: