Na wrocławskim rynku słychać dźwięki wiertarek i młotków. To za sprawą trwającej tam budowy Jarmarku Bożonarodzeniowego. W tym roku będzie na nim kilka nowości - mówi organizator Mariusz Gurgul.

Budowa Jarmarku Bożonarodzeniowego na wrocławskim Rynku zaczęła się na początku tego tygodnia. Obecnie pracuje tam około 100 osób. Widać już drewniane domki, w których będą wystawcy i częściowo inne budowle - wśród nich znajdą się: Ratusz Placu Solnego, Świąteczny Wiatrak, Domek w Bajkowym Lasku czy Domek Pod Krasnalem.

To się pięknie nazywa jarmark, ale to jest budowa. Łącznie z elektryką, kablami. Tego jest kilkadziesiąt kilometrów. To trzeba rozłożyć. Na rynek łącznie wjedzie prawie 100 tirów. To duże przedsięwzięcie - mówi Mariusz Gurgul, organizator Jarmarku.

Jak co roku organizatorzy zadbali o nowości. Pojawi się gadając łoś. Łoś Antek, który będzie na pierzei zachodniej blisko fontanny. To będzie nowa część - mówi Gurgul.

Przygotowaliśmy też takie miejsca spotkań dla osób z niepełnosprawnościami, gdzie będą mogli podjechać na wózkach - dodaje.

Na Wrocławskim Jarmarku Bożonarodzeniowym ma być około 180 kramów. Znajdziemy tam gorące napoje, smakołyki oraz różne potrawy. Będą też m.in. ozdoby świąteczne, rękodzieło oraz pamiątki.

Jarmark to też miejsca spotkań. Młodzi i starsi mogą dobrze spędzić czas w świątecznej atmosferze - podkreśla Mariusz Gurgul. Rozświetlenie choinki nastąpi 6grudnia, czyli w tym samym dniu, w którym na rynku pojawi się Mikołaj. 

Wrocławski Jarmark zacznie się w tym roku nieco później niż zazwyczaj, bo w piątek 24 listopada. Potrwa jednak dłużej - do 7 stycznia.

Opracowanie: