Urząd Transportu Kolejowego skontroluje działania PKP Polskich Linii Kolejowych - zarządcy torów - dowiedział się dziennikarz RMF FM. Kontrola dotyczyć będzie chaosu, który w ostatnich dniach sparaliżował ruch kolejowy w Warszawie. Mogą posypać się kary finansowe.

Kontrola będzie dotyczyć przede wszystkim sytuacji z poniedziałku i wtorku, kiedy to w rejonie Warszawy Zachodniej co najmniej dwa pociągi SKM zostały skierowane na zły tor  - mówi Tomasz Frankowski z Urzędu Transportu Kolejowego,

W grę wchodzą duże kary finansowe. Kontrola będzie też dotyczyć usunięcia z rozkładu przez PKP PLK pociągów Kolei Mazowieckich i SKM

UTK wziął też stronę samorządów i stwierdził jasno, że to PKP PLK układa rozkłady jazdy i odpowiada za to, co się dzieje na torach.

Sytuacja pasażerów po zmianie rozkładu jazdy

Ten nowy rozkład, jak widać, się nie sprawdził. To jest wynik jakiegoś dziwnego chaosu - mówią pasażerowie na dworcu Warszawa Gdańska.

Jak się okazuje, takie rozwiązanie pomogło, ale tylko trochę. Największe problemy mają pasażerowie jadący do Warszawy z Piaseczna i Legionowa.

Dziś o poranku opóźnienia są nieco mniejsze. Obecnie wynoszą 10-15 minut, jednak jeden z pociągów z Piaseczna spóźnił się kilkadziesiąt minut.

Pasażerowie zwracają też uwagę na to, że w pociągach jest zdecydowanie bardziej tłoczno niż przed wprowadzeniem zmian w rozkładzie jazdy. Trzeba też uważać kupując bilet - w internetowych rozkładach jazdy cały czas są pociągi, które wczoraj zostały skasowane

Rozkład został wprowadzony w niedzielę, ale kolejarze szybko musieli go poprawiać, bo na torach w stolicy zapanował chaos. 30 pociągów SKM i KM zostało skasowanych.

Prawdopodobnie sytuacja nie poprawi się do zakończenia remontu na dworcu Warszawa Zachodnia, czyli do przyszłego roku.

S1 pojedzie po skróconej trasie

Od czwartku, 16 marca do soboty, 18 marca, z powodu prac przy modernizacji linii kolejowej nr 7, na odcinku Warszawa Wawer - Warszawa Falenica nie będą jeździły wieczorne pociągi. Uruchomiona zostanie autobusowa komunikacja zastępcza.

Zarząd Transportu Miejskiego przekazał, że ostatni pociąg SKM linii S1 z Pruszkowa do Otwocka odjedzie o godz. 18.51, a z Otwocka do Pruszkowa o godz. 21.14. Pozostałe pociągi z obu kierunków będą kursowały wyłącznie do Warszawy Wschodniej. Natomiast po godz. 21.40, od strony Otwocka zostanie wprowadzony ruch wahadłowy pociągów S1 na trasie Otwock - Warszawa Falenica - Otwock.

Do Falenicy za te pociągi pojedzie autobus, dopiero od Falenicy w stronę Otwocka będzie można kontynuować jazdę pociągiem. W drugą stronę pociąg dojedzie do Falenicy gdzie trzeba przesiąść się w autobus.

Autobus "za kolej", oznaczony jako ZS1 będzie odjeżdżał od około 21 z dworca Warszawa Wschodnia, od strony ulicy Lubelskiej do Falenicy. Pojedzie na trasie: Dw. Wschodni (Lubelska), Bliska, Żupnicza, Chodakowska, Mińska, Terespolska, Grochowska (powrót: Grochowska - Lubelska), Płowiecka, Błękitna, Widoczna, Patriotów - zawrotka na rondzie Patriotów/Młoda/Walcownicza, Patriotów, PKP Falenica.

Kolejne połączenia opóźnione i odwołane

Z powodu pękniętej szyny na linii Otwock - Warszawa Falenica w czwartek pociągi SKM i KM były opóźnione.

Przed godziną 9 służby techniczne PLK zakończyły naprawę pękniętej szyny na linii kolejowej Warszawa - Otwock, na odcinku między Otwockiem a Falenicą. W trakcie naprawy pociągi jeździły na tym odcinku po jednym torze. Teraz przywracany jest rozkładowe kursowanie pociągów. Pociągi jeżdżą po dwóch torach. Sytuacja będzie się stabilizowała - przekazał Karol Jakubowski z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych.

Utrudnienia w kursowaniu pociągów dotyczyły SKM linii S1, S10 oraz pociągów KM. Opóźnienia sięgały 35 min.