Szczecin rozpoczął o poranku walkę z komarami. Metodą zamgławiania na gorąco likwidowane są larwy tych uciążliwych owadów, a stosowany środek owadobójczy ma pozwolić pozbyć się też kleszczy. Prace obejmą gigantyczny obszar 90 hektarów i potrwają niemal do końca czerwca.

W tym roku przewidziano dwa etapy odkomarzania.

Pierwsze odkomarzanie i odkleszczanie obejmie blisko 90 hektarów miasta. Potrwa do 22 czerwca. Pracami objęte zostaną parki, skwery, zieleńce, kąpieliska, Cmentarz Centralny oraz pozostałe cmentarze komunalne.

Etap drugi zaplanowany jest wstępnie na sierpień. Wówczas zabieg zamgławiania zostanie powtórzony w tych samych miejscach. Rozpocznie się przy Wałach Chrobrego, ulicy Jana z Kolna i w Parku Żeromskiego.

Odkomarzanie przeprowadzane jest w Szczecinie od 1994 roku, odbywa się co najmniej dwukrotnie w ciągu roku: w czerwcu i na przełomie lipca i sierpnia. Dokładne terminy są wyznaczane w zależności od pojawienia się zmasowanego wylęgu komarów i  pogody. Odkomarzać można tylko, gdy jest sucho i nie wieje - tłumaczy Andrzej Kus, rzecznik miasta do spraw komunalnych.

Akcję przeprowadza się techniką zamgławiania na gorąco. Środki chemiczne użyte przeciw komarom posiadają świadectwo rejestracji, wydane przez Ministra Zdrowia lub Ministra Rolnictwa, o dopuszczeniu do stosowania i jego nieszkodliwości dla ludzi. 

W tym roku zadanie będzie kosztować 23 tysiące złotych brutto.