Są takie miejsca, gdzie jest wyjątkowo kolorowo. Bratki, prymulki, stokrotki, a nawet goździki kwitną już na całego w szklarniach w Szczecinie. Pogoda sprzyja wiośnie.

17 odmian kolorystycznych bratków wielkokwiatowych i 14 odmian bratków o mniejszych kwiatach zakwitło już w szklarniach w gospodarstwie Ryszarda Bojka w Szczecinie. 

Te wczesne dwuletnie rośliny, czyli bratki, stokrotki, prymulki zaczynają kwitnąć, a w zasadzie już dobrze kwitną. U nas sezon kwiatowy jest już w pełni. Prawdziwy kolorowy zawrót głowy - mówi Ryszard Bojek. 

W szklarniach rzeczywiście można znaleźć samą esencję wiosny, jest bardzo kolorowo. Zdarzają się klienci, którzy przychodzą nie tylko po zakupy, ale by popatrzeć się na kwiaty. Pracę z przyjemnością łączy też sam gospodarz.

Część tej wiosny można zabrać ze sobą. Wczesnowiosenne kwiaty można bez problemu posadzić na balkonie czy rabatce.

To są kwiaty na już. Jest taki ogrodniczy termin: hartowanie. To oznacza, że uprawiamy te rośliny w nieogrzewanych szklarniach. Można je stąd sadzić prosto do ziemi. Zaczynają się też już pierwsze byliny, czyli te rośliny wieloletnie - tłumaczy pan Ryszard.

W gospodarstwie są trzy sezony. Pierwszy rusza wczesną wiosną, wtedy uprawia się wiosenne kwiaty i byliny. Po nich zaczynamy sadzenie kwiatów letnich, czyli pelargonii, surfinii, aksamitek, bo one są wrażliwe na zimno. A kończymy jesienną chryzantemą na Wszystkich Świętych - mówi pan Ryszard.

Jak dbać o pierwsze wiosenne kwiaty? Trzeba pamiętać o tym, żeby gleba była żyzna. Teraz jest dość wilgotno, to nie trzeba specjalnie podlewać, ale jeśli przestanie padać, to trzeba o tym pamiętać. Te rośliny nie mają specjalnych wymagań, ale dobrze jest tę glebę użyźnić jakimś nawozem. Potem rośnie już samo - tłumaczy Ryszard Bojek.