XIX-wieczna niemiecka haubica projektu Henricha Erharda dotarła do fortu Gerharda w Świnoujściu (Zachodniopomorskie). Przed I wojną światową trafiła do Turcji, a później m.in. do Anglii i Nepalu.

Haubice 8,7 cm, projektu Henricha Erharda, wyprodukowano w Niemczech w 1880 r. w zaledwie kilku sztukach. Nie weszły one do masowej produkcji, bo komisja uzbrojenia wybrała inni kaliber dla tego typu dział. Prototypy tuż przed I wojną światową trafiły do Turcji jako pomoc wojenna, a później, już jako łup wojenny, do Wielkiej Brytanii, a potem m.in. do Indii i do Nepalu.

Tam, po krótkiej służbie, z powodu braku amunicji haubice trafiły do arsenału królewskiego w kompleksie pałacowym w Katmandu - przekazał Piotr Kucharski z Muzeum Obrony Wybrzeża. I to właśnie tam, w 2004 r. haubice odnalazł Christian Cranmer, amerykański antykwariusz, który przez 35 lat negocjował z władzami Nepalu zakup całego arsenału - dodał Kucharski.

Wyremontowana w USA haubica została ostatecznie sprzedana brytyjskiemu kolekcjonerowi. Od jego spadkobierców, po kilku latach negocjacji, kupiło ją muzeum w Świnoujściu.

Bardzo zależało nam na tym eksponacie. To prawdziwy unikat, który idealnie uzupełni naszą wyjątkową kolekcje artylerii. Oczywiście jedyny egzemplarz tego uzbrojenia w Europie - przekazał w czwartek wolontariusz muzeum Milan Ignatowicz.

Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu, którego główna siedziba mieści się w dziewiętnastowiecznym forcie Gerharda, jest jednym z największych w Polsce niepublicznych muzeów o profilu wojskowym. Kolekcja muzeum liczy kilkanaście tysięcy eksponatów, w tym wiele unikatów na skalę światową, jak np. armata 8 cm PAW 600, która zachowała się tylko w trzech egzemplarzach.