Wczoraj uliczna manifestacja górników w stolicy, dziś rozmowy w Katowicach. Oba te wydarzenia łączy jedno - sprzeciw wobec unijnego rozporządzenia dotyczącego emisji metanu.

W Katowicach zaczną o tym rozmawiać związkowcy, szefowie spółek węglowych oraz politycy. Chodzi o ewentualne ustalenie planu działań, które doprowadziłyby do zmian proponowanych obecnie nowych regulacji.

Emisja metanu wiąże się z wydobyciem węgla. Teraz polskie kopalnie emitują go średnio od 8 nawet do 14 ton na każde tysiąc ton wydobytego węgla.

Unijne zapisy w ciągu kilku najbliższych lat zmniejszają normę emisji najpierw do 5, a potem 3 ton metanu.

Przekroczenie tych norm oznaczałoby wysokie kary. Już wyliczono, że dla polskiej grupy górniczej byłoby to około półtora miliarda złotych rocznie. To z kolei oznaczałoby najpewniej konieczność zamknięcia większości kopalń PGG i to już za 4 lata.