Rektor Akademii Kaliskiej chce utworzyć Uniwersytet Kaliski poprzez połączenie dwóch uczelni. "Dzięki temu moglibyśmy otworzyć kierunek lekarski" – powiedział dr hab.n.med. Andrzej Wojtyła. Przeciwny tej idei jest dziekan Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego filii UAM. "Nie byłaby to żadna fuzja, lecz po prostu aneksja" – oznajmił prof. Piotr Łuszczykiewicz.

Rektor Akademii Kaliskiej dr.hab.n.med. Andrzej Wojtyła podjął się zrealizowania - jak nazwał - "ambitnego planu rozwoju uczelni". Na bazie AK chce utworzyć Uniwersytet Kaliski im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, by móc uruchomić wydział lekarski.

Wyjaśnił, że w tym celu AK musi być przekształcona w uczelnię uniwersytecką, ponieważ wniosek opiniuje Naczelna Izba Lekarska

Izba przyjęła uchwałę, że nie będzie wyrażać pozytywnej opinii dla tworzenia wydziałów lekarskich na uczelniach innych, niż uniwersyteckie - wyjaśnił rektor.

Akademia Kaliska nie może samodzielnie przekształcić się w uczelnię uniwersytecką. By ta mogła powstać, musi mieć sześć dyscyplin naukowych, w tym jedną z nauk humanistycznych, w których są nadawane stopnie naukowe doktora. Tymczasem na Akademii Kaliskiej są tylko dwie dyscypliny z możliwością doktoryzowania i brakuje nauk humanistycznych. Zdaniem Wojtyły "te przeszkody można pokonać poprzez połączenie dwóch kaliskich uczelni - Akademii Kaliskiej i filii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Kaliszu - Wydziału Pedagogiczno - Artystycznego.

Chcemy zaprosić wszystkich pracowników obu uczelni do tego, byśmy wspólnie zbudowali nową jakość. Mamy dziś ku temu ogromną szansę - wsparcie ministerstwa, polityków i samorządowców - powiedział Wojtyła.

Akademia Kaliska - jak powiedział jej rektor - gwarantuje zatrudnienie wszystkim pracownikom Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego na porównywalnych lub lepszych warunkach. 

Analizujemy regulamin pracy i regulamin wynagradzania UAM w Poznaniu po to, by wszystkie korzystne z punktu widzenia pracowników zapisy znalazły swoje odzwierciedlenie w regulaminach nowej uczelni. Nie zamierzamy ingerować w stanowiska i funkcje na wydziale, pozostawiając szeroki zakres autonomii jego władzom - zapewnił. Dodał, że "chcielibyśmy, aby osoba wskazana przez społeczność wydziału, w pierwszym okresie pełniła funkcję prorektora Uniwersytetu Kaliskiego. W kolejnych kadencjach każda z osób spełniająca ustawowe wymogi będzie mogła kandydować na stanowisko rektora. Chcemy, by reprezentacja pracowników i studentów wydziału, adekwatna do liczby kształcących się osób, znalazła się w senacie Uniwersytetu Kaliskiego".

Projekt rektora wsparli włodarze i radni samorządowi kilku miast z terenu południowej Wielkopolski. "Utworzenie Uniwersytetu Kaliskiego byłoby zwieńczeniem wieloletnich starań kaliskiego środowiska akademickiego, a jednocześnie początkiem nowego etapu w rozwoju potencjału akademickiego Kalisza i regionu. Umożliwiłoby realizację nowych, ambitnych przedsięwzięć w sferze naukowej i dydaktycznej" - poinformowano w uzasadnieniu do uchwały intencyjnej Rady Miejskiej Kalisza.

"To nie byłaby żadna fuzja, lecz po prostu aneksja"

Przeciwko pomysłowi zaprotestowało środowisko Filii UAM w Kaliszu - rada filii, rady programowe kierunków studiów, oba związki zawodowe - Solidarność i ZNP, rada samorządu studentów, dziekan i prodziekani.

To nie byłaby żadna fuzja, lecz po prostu aneksja - powiedział prof. Piotr Łuszczykiewicz. Zdaniem dziekana "likwidacja oznaczałaby prawdziwą katastrofę w wymiarze naukowym, dydaktycznym, a także miastotwórczym oraz przekreślenie prawie czterdziestoletniej obecności w Kaliszu jednego z trzech najlepszych uniwersytetów w Polsce, flagowej uczelni badawczej, członka sieci uczelni europejskich EPICUR".

Ze względu na strukturę dyscyplin naukowych w UAM - jak zauważa profesor - nie doprowadziłoby to Akademii Kaliskiej do podniesienia do rangi Uniwersytetu Kaliskiego. 

Stałoby się natomiast wielką krzywdą dla pracowników, gdyż UAM ma unikalny w Polsce, wyjątkowy system motywacji finansowych, ochrony socjalnej i emerytalnej; jakości nauki, ponieważ nastąpiłaby utrata dostępu do programów międzynarodowych, krajowych i wewnątrzuczelnianych oraz zerwanie łączności z grupami badawczymi. Byłby to też dramat w wymiarze dydaktycznym, bowiem rozpad dyscyplin naukowych spowodowałby konieczność zaprzestania edukacji w istniejącym kształcie, a w następstwie długi i niepewny proces starań o nowe kierunki studiów, zgodne - w świetle ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce" - z obniżonym statusem wchłaniającej jednostki. Wszystko to jest niezaprzeczalną prawdą - oświadczył.

Zdaniem profesora Łuszczykiewicza "próba zniszczenia na tej drodze jednostki UAM w Kaliszu, przy jednoczesnym piętnowaniu przeciwników tego pomysłu, wymyka się z wszelkich ram uczciwości".

O losie Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego zdecyduje rektor UAM w Poznaniu prof. Bogumiła Kaniewska. Wniosek w sprawie utworzenia Uniwersytetu Kaliskiego musi wpłynąć do Polskiej Komisji Akredytacyjnej najpóźniej w czerwcu, na trzy miesiące przed rozpoczęciem naboru studentów.