Łóżka szpitalne, ubrania dla lekarzy i pacjentów, maseczki, opatrunki i okulary korekcyjne - to tylko część darów, które dzięki Fundacji Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" trafią na Madagaskar. Dziś w Poznaniu ostatni dzień ich pakowania do kontenerów.

Początkowo zakładaliśmy wysłanie tylko jednego kontenera, ale ofiarność naszych darczyńców była tak wielka, że zgromadzone przez Fundację rzeczy nie zmieściły się w 74 metrach sześciennych - poinformowała prezes Fundacji Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" Justyna Janiec-Palczewska. Dziś przy siedzibie Fundacji stanie drugi już w tym miesiącu kontener, który od 10.00 rano  będzie przez naszych wolontariuszy wypełniany pomocą humanitarną. 

Aby zaoszczędzić pieniądze darczyńców, kontener będzie pakowany bezpośrednio na naczepie samochodu, wtedy nie trzeba będzie wypożyczać dźwigu do jego przeniesienia.

W godzinach popołudniowych kontener zostanie zaplombowany i wyruszy do portu w Gdyni, a stamtąd drogą morską do portu Mahajanga na Madagaskarze. 

Pomoc trafi do 23 ośrodków misyjnych na Madagaskarze, do przychodni i szpitali. To m.in. łóżka szpitalne, piżamy, ubrania lekarskie, obłożenia chirurgiczne, maseczki, fotel ginekologiczny, opatrunki z Akcji "Opatrunek na Ratunek" oraz okulary korekcyjne.

Madagaskar to jeden z biedniejszych krajów świata, nawiedzany przez cyklony, powodzie i susze. Na Madagaskarze tysiące ludzi nie ma dostępu do żywności i czystej wody.

W pakowaniu kontenera pomagają młodzi wolontariusze, strażacy z OSP Kwiatowe w Poznaniu oraz pracownicy i właściciel sąsiadującej z Fundacją firmy Roz - Kop.