Specjalna opłata za balkony zostanie wprowadzona w Poznaniu? Urzędnicy pracują nad projektem uchwały, zgodnie z którą właściciele będą musieli płacić za wystające nad miejskimi chodnikami elementy budynków. m.in. balkony, schody, pochylnie i ocieplenia elewacji.

Urzędnicy z Poznania pracują nad projektem uchwały, według której na właścicieli budynków będą nakładane dodatkowe opłaty np.   za balkony, podjazdy czy ocieplenia elewacji, które wykraczają ponad miejskie chodniki. Jako pierwsza o sprawie napisała Gazeta Wyborcza. Nowe przepisy mają dotyczyć tylko nowego budownictwa, czyli obiektów które powstaną po wejściu w życie przepisów.

Taka stawka za zajęcie pasa drogowego będzie wynosiła 1 grosz za metr kwadratowy na dzień, co przy balkonie mającym w sumie 5 metrów kwadratowych da nam mniej niż 19 złotych rocznie - tłumaczy Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Pomysł może wydawać się niecodzienny, ale drogowcy tłumaczą, że to po prostu efekt dostosowania przepisów o opłatach za zajęcie pasa drogowego do nowych wymagań.  Podobne przepisy działają już w niektórych polskich miastach.

Tomasz Dzionek z Rady Osiedla Jeżyce ma nadzieję, że nowe przepisy pomogą uporządkować kwestie prawne niektórych działek w Poznaniu.

Te działki przebiegają czasem w poprzek dróg, w połowie chodnika lub jednej trzeciej. Tak jak znam sytuacje, gdzie chodniki należą do wspólnoty i miasto musi płacić za to, by wszyscy mieszkańcy z nich korzystali, tak teraz pewnie domaga się, by osoby, które "korzystają" z przestrzeni nad chodnikiem również za nią ponosiły opłaty - tłumaczy Dzionek i dodaje, że coraz częściej mieszkańcy chcą mieć duże balkony oraz miejsca do odpoczynku. Te balkony, loggie - one są coraz większe, coraz częściej wystają ponad przestrzeń miejską, bo każdy chce mieć takie swoje miejsce. Jeśli jednak są budowane w taki sposób, że wychodzą ponad miejską działkę to powinno być to uregulowane - wyjaśnia.

Głos w sprawie zabrało też Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, które w rozmowie z naszym reporterem wskazuje, że w Poznaniu jest kilka innych - zdaniem stowarzyszenia - ważniejszych kwestii.

Już nie mówię o powracającej dyskusji o zaśmieceniu przestrzeni miejskiej wielkoformatowymi reklamami. Próbowano to uporządkować, ale wciąż jest problem. Są jeszcze ważniejsze tematy, np. braku przestrzeni zielonych. To na przykład to, jak deweloperzy, prawnie lub nie, wchodzą z budownictwem w tereny zielone. Jeśli już mamy płacić za balkony, to miejmy chociaż miejsca bez smogu, z zielenią, tak że faktycznie możemy odpocząć na tym balkonie, a nie zrobić z niego tylko skrytki - mówi w rozmowie z RMF FM Jarosław Urbański z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. 

Nowe przepisy w Poznaniu mogą wejść w życie jeszcze w tym miesiącu.